Bogusław Leśnodorski, prezes Legii Warszawa, Legia Warszawa

i

Autor: East News

Prezes Legii deklaruje: Ljuboja zagra ze Śląskiem!

2013-05-27 7:00

Po piątkowym remisie Legii z Widzewem (1:1) wydawało się, że losy mistrzostwa Polski będą się ważyć do ostatniej kolejki. Niespodziewanie legionistom pomogli piłkarze Podbeskidzia. Ostatni zespół w tabeli sensacyjnie pokonał Lecha w Poznaniu (2:0) i warszawianie mogą już świętować pierwszy od 7 lat tytuł. - O wyniku tego meczu dowiedziałem się w Londynie, przed finałem Ligi Mistrzów. Nawet nie marzyłem o takim rozstrzygnięciu. Radość była niesamowita - mówi "Super Expressowi" prezes Legii Bogusław Leśnodorski (38 l.).

"Super Express": - Miał pan prawdziwe wejście smoka w Legii. Zaledwie pół roku pracy i od razu dublet - mistrzostwo i Puchar Polski.

Bogusław Leśnodorski: - No i jeszcze nasza młodzież wygrała Młodą Ekstraklasę! Jest super, ale teraz największym błędem byłoby, gdybyśmy popadli w samozadowolenie. Rzeczy do zrobienia jest mnóstwo.

- Mistrzostwo mistrzostwem, ale prawdziwy ból głowy dopiero się zacznie. Ma pan już przygotowaną listę zawodników, którzy wzmocnią Legię przed atakiem Ligę Mistrzów?

- Nie będę deklarował, że awansujemy do Ligi Mistrzów. Nie ma co rozbudzać nadziei. Jak się uda, to super, ale szczerze mówiąc, chyba jeszcze nie jesteśmy przygotowani do gry w tych rozgrywkach. Oczywiście, jest lista kandydatów do gry w naszym klubie i powalczymy o awans, ale jeśli przyjdzie nam grać w fazie grupowej Ligi Europejskiej, to też nikt płakać nie będzie.

- Ile Legia przeznaczy latem na transfery?

- Nie mogę tego ujawnić. Powiem tylko, że nadal będziemy chcieli pozyskiwać najzdolniejszych młodych graczy z polskiej ligi. To będzie priorytet.

- Te kryteria spełnia na przykład Paweł Wszołek. Latem trafi na Łazienkowską?

- Zobaczymy. Bardzo dobrze przeciwko nam zagrał też w piątek Bartek Pawłowski z Widzewa. Właśnie w takich chłopaków chcemy inwestować.

- A plotki o sprowadzeniu z Banika Ostrawa Milana Barosa?

- Trafnie pan to ujął - plotki. Ja nic na ten temat nie wiem.

- Jak pan uczcił mistrzostwo Polski?

- Nijak. Byłem w Londynie na finale Ligi Mistrzów. W klubie też nikt nie świętował. Na razie trwa operacja "Ruch Chorzów". Liga jeszcze trwa. Bawić się będziemy w niedzielę.

- Skoro sprawa tytułu jest już rozstrzygnięta, to może w ostatnim meczu sezonu ze Śląskiem zagra na pożegnanie odsunięty od drużyny Danijel Ljuboja?

- Myślę, że Danijel dostanie możliwość pożegnania się z kibicami i zagra w tym spotkaniu. Powiem Jasiowi Urbanowi, by porozmawiał z nim na ten temat. Ja jestem zdania, że powinien wystąpić.

Najnowsze