Probierz: Brakuje cwaniactwa

2009-08-09 13:32

Trener Jagiellonii Białystok wywalczony w meczu z PGE GKS Bełchatów remis przyjął z uśmiechem. - Powinniśmy być zadowoleni - powiedział Michał Probierz.

- Patrząc po statystykach, powinniśmy być zadowoleni, że wreszcie po jedenastu wyjazdowych spotkaniach bez punktu udało nam się go wywieźć z Bełchatowa. Było to spotkanie, w którym bardzo łatwo stwarzaliśmy sobie dogodne okazje strzeleckie, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Wydawało się, że uda nam się dowieźć zwycięstwo do końca, w międzyczasie skontrować GKS, co potrafimy czynić. Obawiałem się, że gospodarze dojdą wreszcie do dogodnej sytuacji, bo niemożliwym byłoby, aby z takimi zawodnikami w składzie takich okazji sobie nie stworzyć - tłumaczył Probierz.

- Bardzo długo dzisiaj się zastanawiałem, kogo wystawić do stałych fragmentów gry, aby pilnował Mariusza Ujka. Zdawałem sobie sprawę z zagrożenia, jakie ten zawodnik czyni. Raz błąd został popełniony, co on wykorzystał. Później mogliśmy przegrać to spotkanie, ale Gikiewicz naprawił błąd z ubiegłego tygodnia i dzisiaj obronił rzut karny. Na koniec chcę pochwalić cały zespół za dobrą grę, brakuje nam tylko cwaniactwa, aby kogoś dobić. Dla nas punkt jest bardzo istotny i odrabiamy dalej tą karę - zakończył szkoleniowiec "Jagi".

Najnowsze