W "Kolejorzu" będzie mógł liczyć na zarobki w wysokości 250 tys. euro. Ma zastąpić Rafała Murawskiego sprzedanego do mistrza Rosji, Rubina Kazań.
- Przeraża mnie bałagan w polskiej piłce - mówił jeszcze niedawno Radomski pytany o to, czy rozważa powrót do Polski.
Jednak ostatnio musiał nieco zmienić plany. Wszystko przez problemy w NEC Nijmegen, gdzie wypadł ze składu. W holenderskim klubie wdał się w konflikt z trenerem Mario Beenem. Poza tym działacze Nijmegen mieli już dość współpracy z byłym reprezentantem Polski i dali mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu.