Leśnodorski postąpił raczej mało profesjonalnie. Trudno wyobrazić sobie prezesa Barcelony, który w trakcie sezonu oznajmia na łamach mediów, że połowa składu Katalończyków nadaje się tylko do obierania cebuli. A dokładnie to zrobił prezes stołecznych. Obejrzał mecz, wkurzył się, więc rzucił łakomy kąsek dziennikarzom. Na razie nie wiadomo, których piłkarzy dotknie czystka, ale fani warszawian nie mają wątpliwości, że faworytem jest Jakub Rzeźniczak. Stoper Legii przeciwko Arce zanotował jeden z najgorszych występów w karierze i potwierdził, że dieta bezglutenowa pomaga osiągnąć odpowiedni poziom kondycyjny, ale akurat na umiejętności techniczne wpływ ma dokładnie żaden. Nie umiesz kopać, nie nauczysz się, choćbyś jadł tylko warzywa i owoce. Wymienia się również Tomasza Brzyskiego, Kaspera Hamalainena oraz Michaiła Aleksandrowa. W myśl nowej zasady Leśnodorskiego: - Kilku piłkarzy nie może grać już w tej drużynie.
Znamienne. Awans do Ligi Mistrzów był marzeniem kolejnych mistrzów kraju. Dla Legii to chyba głównie problem. Byłaby bowiem kompromitacja w eliminacjach, nie byłoby Besnika Hasiego. A tak trenera trzeba trzymać - no bo jednak wypada - a polecą głowy zawodników. Na naszym rynku to jednak pewna nowość.
Kilku piłkarzy nie może grać już w tej drużynie
— B(L)1916 (@BL_1916) 20 sierpnia 2016