Termalica odważnie wyszła na spotkanie w Chorzowie. Piłkarze beniaminka po dwóch kolejnych zwycięstwach poczuli się pewnie. I w pierwszych minutach to oni zdominowali wydarzenia boiskowe. Wojciech Kędziora powinien nawet dać niecieczanom prowadzenie. Znalazł się w dogodnej sytuacji, miał kilka opcji do wyboru, ale zdecydował się na akurat tę, która nie miała szans powodzenia. Kopnął wprost w bramkarza.
Chwilę później snajper Termaliki trafił już do siatki, ale było to trafienie wyrównujące. Na prowadzenie wyszli bowiem wcześniej chorzowianie za sprawą Eduarda Visnakovsa.
Lipski zgłosił akces do NFL
Do przerwy spotkanie wydawało się względnie wyrównane. Do przerwy. W kolejnych trzech kwadransach na murawie rządzili już gospodarze. Do siatki trafili: Patryk Lipski, Rolan Gigołajew oraz Artur Lenartowski. Trafienie tego pierwszego trudno nawet opisywać. Przyjęcie, obrót, przegląd pola, decyzja, strzał, okienko, gol. Stadion oniemiał, a sam zainteresowany szybko potwierdził przedsezonowe zapowiedzi. Na Górnym Śląsku kibice szybko zapomną o Filipie Starzyńskim. Jeśli chłopak dalej będzie kopał równie mocno - i równie celnie - długo na stadionie przy ulicy Cichej nie pogra.
Manchester United - Newcastle United 0:0. Diabły bez armat
Ostatecznie Ruch po zwycięstwie nad Termaliką awansował na czwarte miejsce w tabeli. Dodatkowo zgłosił też już swoją kandydaturę do gola sezonu. Natomiast beniaminek z Niecieczy? Cóż, czwarte miejsce od końca chwały nie przynosi. Ale też nie ma powodów do niepokoju. Mistrz Polski Lech Poznań znajduje się jeszcze niżej.
Ruch Chorzów -Termalica Bruk-Bet Nieciecza 4:1 (1:1)
Bramki: Visnakovs 14, Lipski 53, Gigołajew 86, Lenartowski 90 - Kędziora 32
Ruch: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Mateusz Cichocki, Marek Szyndrowski - Kamil Mazek (84. Rołand Gigołajew), Łukasz Surma, Maciej Iwański (90. Artur Lenartowski), Patryk Lipski, Marek Zieńczuk - Eduards Visnakovs (46. Mariusz Stępiński)
Termalica Bruk-Bet: Sebastian Nowak - Patryk Fryc, Pavol Staňo, Dawid Sołdecki, Sebastian Ziajka - Emil Drozdowicz, Dalibor Pleva (77. Mario Lička), Bartłomiej Babiarz (77. Mateusz Kupczak), Tomasz Foszmańczyk (46. Jakub Biskup), Dawid Plizga - Wojciech Kędziora
Żółte kartki: Grodzicki - Kędziora, Babiarz, Pleva
Czerwone kartki: Rołand Gigołajew (88. za uderzenie przeciwnika) - Sebastian Ziajka (88. za uderzenie przeciwnika)