Górnik mógł objąć prowadzenie już w 10. minucie, ale piłka po uderzeniu Mariusza Magiery z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Po tej okazji Legia zyskiwała coraz większą przewagę, ale naprawdę groźne sytuacje drużyna ze stolicy stworzyła dopiero pod koniec pierwszej połowy. Najpierw Ariel Borysiuk huknął z rzutu wolnego, ale w bramce Górnika kapitalnie spisał się Adam Stachowiak.
Tuż po przerwie zabrzan po strzale głową Michała Hubnika uratował słupek. Chwilę później ponownie dobrą interwencją popisał się bramkarz Górnika, który obronił instynktownie strzał kapitana gości - Ivicy Vrdoljaka.
Legia dopięła swego w 58. minucie, kiedy to bezradnego bramkarza zabrzan strzałem głową pokonał Jakub Wawrzyniak. Kilkanaście minut później rezerwowy Michał Kucharczyk uderzył nad pustą bramką. W końcówce Górnik podkręcił tempo i w ostatniej minucie Daniel Sikorski z najbliższej odległości zdobył gola.
- Wydawało się, że po zdobyciu Pucharu Polski zeszła już z nas cała ta presja i ciśnienie, że wszystko idzie w dobrym kierunku - wyjaśniał zaraz po meczu obrońca Legii Jakub Wawrzyniak. - Nie mieliśmy prawa stracić punktów z Górnikiem. Będziemy mieli długą i smutną podróż do Warszawy. To dla nas lekcja pokory. Tyle że tych lekcji w tym sezonie mieliśmy już za dużo - podsumował legionista.
Górnik - Legia 1:1
0:1 Wawrzyniak 58. min, 1:1 Sikorski 90. min
Sędziował: Hubert Siejewicz 3 Widzów: 9852
Górnik: Stachowiak 4 - Bemben Ż 2, Banaś 2 Ż, Danch 2, Magiera 1 - Przybylski 2, Marciniak 1, Kwiek 2 (77. Nowak), Gierczak 1 (52. Jeż 2), Pietrzak 2 (54. Wodecki 2) - Sikorski 2.
Legia: Skaba 2 - Rzeźniczak 3 Ż, Vrdoljak 4, Komorowski 3, Wawrzyniak 4 - Manu 2, Borysiuk 3, Gol 2, Radović 3 (89. Rybus), Żyro 2 (68. Cabral) - Hubnik 3 (75. Kucharczyk).
Ocena: 3+