Ruch Chorzów

i

Autor: Cyfrasport Stadion Ruchu Chorzów w blasku jupiterów. Na razie to widok, o którym trzeba zapomnieć

Stadion przy Cichej

Te słowa nowego ministra masakrycznie zdenerwują kibiców ligowych. „Nie zawsze było to fair i eleganckie”

2024-01-05 17:46

Ligowi piłkarze z wolna wracają z urlopów. Przerwa świąteczno-noworoczna dobiega końca, z początkiem nowego tygodnia spora grupa drużyn wznowi zajęcia, szykując się do wiosennych gier o punkty. Pierwszy weekend ligowy w ekstraklasie zaplanowano na 9-11 lutego 2024. W środowisku piłkarskim trudno jednak mówić o spokoju. „Kij w mrowisko” wetknął Sławomir Nitras.

Nowy minister sportu oficjalnie poinformował już o cofnięciu zgody resortu na wpisanie budowy ośrodka szkoleniowego PZPN w Otwocku na listę inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu i jej dofinansowanie kwotą ponad 300 mln złotych. A była to jedna z obietnic, jaką kilka miesięcy temu złożył jego poprzednik, Kamil Bortniczuk.

Podobnych obietnic, związanych z inwestycjami w infrastrukturę piłkarską, poprzedni rząd złożył więcej. Goszcząc przy Cichej w październiku 2023, ówczesny premier Mateusz Morawiecki zadeklarował wsparcie budowy nowego stadionu Ruchu kwotą 104 mln zł. Pozostałe środki na wartą 261 mln budowę pochodzić miały ze źródeł samorządowych, w tym 109 mln – z kredytu, o jaki wnioskować miała gmina Chorzów.

Po wyborach w temacie dofinansowania zapadła jednak cisza. „Jesteśmy zaniepokojeni, bo my mamy zapisane stosowne środki zarówno w budżecie przyszłorocznym, jak i wieloletniej prognozie finansowej. Brakuje drugiej połowy, której przekazanie deklarowali premier Mateusz Morawiecki oraz minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk” – mówił 8 grudnia na konferencji prasowej prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala.

W piątek konkretne pytanie o to, czy stadion Ruchu powstanie, padło na antenie Radia ZET, jego adresatem był Sławomir Nitras. Odpowiedź z pewnością nie poprawi nastrojów fanów Niebieskich. – Nie potrafię odpowiedzieć. Nie ma dokumentów potwierdzających tę decyzję (czyli umieszczenie chorzowskiego projektu w „Programie inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu - edycja 2023” – dop. aut) w Ministerstwie Sportu – przyznał sternik resortu.

Z ogromną pokorą i powagą podchodzę do tego, że Ruch nie ma stadionu – kontynuował minister Nitras. - Wiem, czym jest Ruch Chorzów: klub zawsze polski, z ponadstuletnią historią, bodaj siedemnastokrotny mistrz Polski – dodawał (w rzeczywistości Ruch ma 14 tytułów MP). - Mam świadomość wagi problemu, ale i tego, co działo się w kampanii wyborczej. I nie zawsze było to fair i eleganckie – kończył Sławomir Nitras. Może to oznaczać, że wspomniane dofinansowanie do Chorzowa nie popłynie...

W minionym roku, po zamknięciu stadionu przy Cichej z powodu złego stanu masztów oświetleniowych (musiały zostać całkowicie usunięte), Ruch przez dziewięć miesięcy korzystał z gościny Stadionu Miejskiego w Gliwicach (co skończy się sporem na wokandzie Piłkarskiego Sądu Polubownego). W październiku przeniósł się na Stadion Śląski, gdzie występować miał w roli gospodarza do ukończenia inwestycji na swoim macierzystym arenie, czyli do 2027 roku. Teraz może okazać się, że ten okres będzie dużo dłuższy...

Sonda
Czy Ruch Chorzów doczeka się nowego stadionu przy Cichej?
Najnowsze