Andrzej Witan, Termalica Bruk-Bet Nieciecza

i

Autor: CYFRASPORT

Termalica - Ruch 0:1: Andrzej Witan poświęcił jajka na Gwiazdkę

2015-12-21 8:29

To musiało bardzo boleć! Bramkarz Termaliki Bruk-Bet Nieciecza Andrzej Witan (25 l.), naprawiając swój błąd, zderzył się ze słupkiem. Na tyle nieszczęśliwie, że przywalił... najbardziej czułą częścią męskiego ciała. Poświęcenie na nic się zdało, bo "Słoniki" przegrały z Ruchem Chorzów 0:1.

W 50. minucie męska część widowni w Niecieczy zamarła, łapiąc się za głowy i współczując bramkarzowi Termaliki. Po podaniu od kolegi z zespołu Witan przepuścił pod nogą leniwie toczącą się piłkę, która poleciała w kierunku bramki. Przerażony pechowiec rzucił się za nią w pogoń. Zdążył naprawić pomyłkę i zatrzymał futbolówkę przed linią, ale poślizgnął się przy tym i wywrócił, uderzając kroczem w słupek! Szybko się pozbierał i próbował nie pokazywać po sobie, że cierpi, ale widać było, że odczuwa skutki zderzenia.

Korona - Legia 1:3. Gui zapewnił trzy punkty

Na dodatek obolałego Witana 11 minut później zaskoczył Kamil Mazek. Rewelacyjny piłkarz Ruchu posłał potężną bombę pod poprzeczkę i po jego golu "Niebiescy" wrócili do Chorzowa z kompletem punktów.

Najnowsze