Trzeciak leci po "Krzynka"

W obecnym oknie transferowym Legia jest bardzo mało efektywna. Do drużyny nie przeszedł nikt ze znaczących piłkarzy, a transfer Krzysztofa Ostrowskiego ze Śląska Wrocław zostanie sfinalizowany dopiero w letniej sesji transferowej.

Jednak po odejściu Jakuba Wawrzyniaka, który dołączył do greckiego Panathinaikosu, do klubowej kasy wpłynęła suma 1,5 mln Euro.

Według informacji "Przeglądu Sportowego", Trzeciak uda się do Niemiec, by spotkać się Magathem i samym Krzynówkiem. Kontrakt reprezentanta Polski kończy się w czerwcu, a szkoleniowiec popularnych "Wilków" zgodził się na rozwiązanie umowy już teraz.

Jedyną przeszkoda są zarobki, jakich oczekuje "Krzynek". Bowiem Legia musiałaby się liczyć z corocznym wydatkiem 230 tys. Euro.