Trener Orest Lenczyk parę razy zwracał mu uwagę, że spóźnia się na treningi. Przed sparingiem z FC Sloboda Sevojno Vuk znów przyszedł spóźniony, ale kiedy z pretensjami wystąpił jeden z kolegów, Sotirović rzucił się na niego z pięściami. Krewkiego Serba obezwładniono, a trener Lenczyk nie mial wątpliwości, Vuk został karnie wyrzucony ze zgrupowania.
Jeśli zależy mu na kontrakcie ( a wiadomo, że zależy) przyjedzie do Wrocławia tłumaczyć się przed prezesem Piotrem Waśniewskim i zarządem Śląska. Jeśli uzna, że nie warto...może kto inny zatrudni chuligana.