W pierwszej połowie gospodarze objęli prowadzenie bardzo szybko. W 9. minucie bezmyślnej straty dopuścił się Adam Dźwigała. Jego błąd wykorzystał Roman Gergel, który popędził na bramkę Wisły Płock. Słowak przegrał jednak pojedynek z Thomasem Daehne. Niemiecki bramkarz miał pecha, bo piłka trafiła pod nogi Samuela Stefanika. Ten dobił próbę kolegi i umieścił piłkę w siatce pomimo faktu, że uderzył z linii pola karnego, a w bramce stało trzech piłkarzy z Płocka.
"Nafciarze" wyrównali po przerwie. Kapitalnym uderzeniem popisał się wprowadzony na boisko Semir Stilić. Bośniak uderzył z dystansu wolejem, a piłka odbiła się od poprzeczki w taki sposób, że wpadła do bramki i opuściła jej obszar. Ten fakt nie umknął jednak uwadze sędziów, którzy uznali gola w 54. minucie gry. Prawie pół godziny później fatalnie zachował się Joona Toivio, który w prostej sytuacji nie trafił w piłkę i sprawił, że sam na sam z Janem Muchą wyszedł Giorgi Merebashvili. Skrzydłowy Wisły nie zmarnował takiej okazji i zdobył zwycięskiego dla swojej drużyna gola.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Płock 1:1 (1:0)
Bramki: Samuel Stefanik 9 - Semir Stilić 54
Żółte kartki: Joona Toivio, Rafał Grzelak - Giorgi Merebashvili, Dominik Furman, Thomas Daehne
Nieciecza: Mucha - Matei, Toivio, Putivtsev, Grzelak - Guba (62. Miković), Jovanović (80. Purece), Pawłowski, Stefanik, Kupczak - Gergel (71. Śpiączka)
Wisła P.: Daehne - Stefańczyk, Dźwigała, Łasicki (17. Byrtek), Uryga - Merebashvili, Rasak (46. Stilić), Furman, Szymański, Varela (66. Michalak) - Kante
Ekstraklasa: wyniki na żywo, tabela live