Wiślacy mieli sporo szczęścia. W pierwszej połowie na murawie rządzili niecieczanie. Gracze Macieja Bartoszka udowodnili to, co pokazali już przed tygodniem w starciu z Lechią Gdańsk. Odżyli po metodach szkoleniowych Mariusza Rumaka i wreszcie zaczęli atakować. Tym razem zawiodła ich jednak skuteczność, co wykorzystali po przerwie Nafciarze. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Nico Varela, ale prawdziwym bohaterem akcji był Dominik Furman. Defensywny pomocnik płoczczan odnalazł się nieoczekiwanie na skrzydle i wypracował sytuację strzelecką.
Ciekawostką spotkania był powrót na murawę Semira Stilicia. Bośniak pojawił się na murawie w ostatnim kwadransie. Zmienił strzelca bramki.
Wisła Płock po zwycięstwie nad Termaliką awansowała na ósme miejsce w tabeli. Niecieczanie po krótkim okresie radości, znowu przegrali i na dłużej wylądują w strefie spadkowej.
Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (0:0)
Bramka: Nico Varela 57'
Wisła: Seweryn Kiełpin 3 - Cezary Stefańczyk 3, Igor Łasicki 3, Bartłomiej Sielewski 2, Arkadiusz Reca 3 - Dominik Furman 4, Damian Szymański 3 - Konrad Michalak 3 (79' Patryk Stępiński), Nico Varela 4 (74' Semir Stilić), Giorgi Merebaszwili 4 - Mateusz Piątkowski 2 (46' Jose Kante 3)
Bruk-Bet: Jan Mucha 3 - Bartosz Szeliga 2, Akos Kecskes 3 (64' Gabriel Iancu), Artem Putiwcew 3, Kamil Słaby (34' Vitalijs Maksimenko 3) - Mateusz Kupczak 2, Łukasz Piątek 2 - Samuel Stefanik 3, Patrik Misak 2 (84' Jakub Wróbel), Szymon Pawłowski 2 - Bartosz Śpiączka 2