Alberto Zaccheroni w Wiśle czy w... kadrze?

2010-08-14 21:00

Wisła Kraków intensywnie szuka trenera, między innymi we Włoszech. Pojawiły się informacje, że tajemniczym kandydatem do pracy z zespołem "Białej Gwiazdy" jest Alberto Zaccheroni (57 l.), były szkoleniowiec Milanu, Juventusu, Lazio i Torino. "Super Express" poszedł tym śladem, ale agent reprezentujący interesy tego szkoleniowca powiedział nam, że Zaccheroni... wolałby reprezentację Polski!

Prezes Wisły Bogdan Basałaj przyznał, że Wisła szuka trenera również we Włoszech. Wprawdzie mówiło się (nie po raz pierwszy) o Nevio Scali, ale w Krakowie uznano, że to "zgrana karta" i z 67-letnim Scalą nikt nie podjął rozmów.

O wiele większe szanse miałby Alberto Zaccheroni, który już dwa razy był bliski podjęcia pracy w Polsce. Najpierw prowadził rozmowy na temat objęcia Polonii Warszawa, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i zamiast Włocha Józef Wojciechowski zatrudnił Hiszpana Bakero. Potem Zaccheroni przy okazji jednego z meczów kadry spotkał się nawet na Śląsku z prezesem Latą w sprawie posady selekcjonera polskiej reprezentacji, ale jego oferta została odrzucona, bo PZPN uparł się, że selekcjonerem powinien być Polak. Kadra dostała się w ręce Smudy, ale jaki jest efekt, każdy widzi.

Po przegranej walce ze Smudą Zaccheroni dostał pracę w... Juventusie Turyn (po raz drugi), jednak dość szybko został zwolniony. A że Franzowi nie idzie, to grupa menedżerska, skupiona wokół bezrobotnego obecnie Zaccheroniego, znów chce się przypomnieć włodarzom PZPN.

- Bardziej niż pracą w klubie Alberto Zaccheroni jest teraz zainteresowany objęciem reprezentacji - przyznał w rozmowie z "Super Expressem" Gianluca Di Carlo, reprezentujący interesy tego trenera, a przy okazji osoba mająca liczne kontakty w Polsce (to Di Carlo sprowadził do Bełchatowa Carlo Costliego, a do Wisły Osmana Chaveza). A co z Wisłą? Jak zapewniła nas osoba blisko związana z klubem, żaden typ pojawiający się do tej pory w prasie nie był trafny. Nasz informator twierdzi, że nierealny jest też powrót do Wisły Rumuna Dana Petrescu, o czym głośno mówiło się wczoraj.

Najnowsze