Po tym, jak przed kilkoma dniami na Allianz Arena w Monachium Niemcy ulegli 0:1 Francuzom, stało się jasne, że w drugim starciu z Portugalią muszą zwyciężyć, aby nie skomplikować sobie w znacznym stopniu losów awansu do fazy pucharowej. Pojedynek dużo lepiej rozpoczęli jednak aktualni mistrzowie Europy. Bernardo Silva posłał kapitalne podanie w kierunku Diogo Joty, a ten wyłożył futbolówkę Cristiano Ronaldo. Gwiazdor nie miał żadnych problemów, aby z bliska zapakować piłkę do siatki i zapewnić swojej ekipie prowadzenie.
Memy przed meczem Hiszpania - Polska
Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Niemiec, mimo że strzelali... Portugalczycy. Najpierw z bliska piłkę do własnej siatki zapakował Ruben Dias, potem to samo uczynił Raphael Guerreiro. W efekcie do przerwy 2:1 prowadzili podopieczni selekcjonera Joachima Loewa i trzeba powiedzieć, że był to rezultat w pełni zasłużony. To oni dominowali losy potyczki i narzucali jej tempo.
Po zmianie stron boiska już w pierwszym kwadransie Niemcy wyprowadzili dwa kolejne ciosy. Najpierw trafił Kai Havertz, potem wyglądający kapitalnie i brylujący na murawie Robin Gosens. Straty Portugalczyków zmniejszył jeszcze Diogo Jota, a Renato Sanches obił słupek, ale ostatecznie całkowicie zasłużona wygrana padła łupem Niemców.
Zobacz też: QUIZ. Tak polscy piłkarze kompromitowali się w XXI wieku! Czy pamiętasz te żenujące wpadki?
Bramki: C. Ronaldo 16', Jota 67' - Dias 35' (s.), Guerreiro 39' (s.), Havertz 51', Gosens 60'
Żółte kartki: Havertz 66', Ginter 66'
Portugalia: Patricio - Semedo, Dias, Pepe, Guerreiro - Carvalho (58' R. Silva), Danilo - B. Silva (46' R. Sanches), B. Fernandes (64' Moutinho), Jota (83' A. Silva) - C. Ronaldo
Niemcy: Neuer - Ginter, Hummels (62' Can), Ruediger - Kimmich, Gundogan (73' Suele), Kroos, Gosens (62' Halstenberg) - Havertz (73' Goretzka), Mueller - Gnabry (87' Sane)