Rozstrzygnięcie i odgadnięcie tego, na jaką wyjściową jedenastkę zdecyduje się Paulo Sousa w poniedziałkowe popołudnie stanowiło naprawdę dużą zagadkę. Portugalczyk pracuje w biało-czerwonej kadrze stosunkowo krótko, ale już zdążył przyzwyczaić fanów, że wybierane przez niego składy potrafią zaskakiwać. Sousa lubi ryzykować doborem personalnym i choć nie zawsze się to sprawdza, w ostatnich spotkaniach nie odstępował od tej zasady. Jednak wielu ekspertów uważało, że w pierwszym meczu mistrzostw Europy trzeba postawić na sprawdzonych i doświadczonych zawodników.
Portugalczykowi sprawy nie ułatwiały również kontuzje. Już przed Euro 2020 wiadomym było, że na turnieju nie zagra Arkadiusz Milik oraz Krzysztof Piątek. A jeszcze do niedawna z urazem zmagał się Jan Bednarek, którego wielu widziało w wyjściowym składzie biało-czerwonej kadry. Sousa nie miał więc spokojnej głowy. I ponownie postanowił zaskoczyć.
Zwłaszcza Karolem Linettym w wyjściowej jedenastce. Tego zawodnika mało kto awizował w pierwszym składzie. Ponadto większych zaskoczeń nie ma. Do skąłdu biało-czerwonych wrócił Bednarek, a na szpicy zagra oczywiście Robert Lewandowski.
Polska SKŁAD na Słowację:
Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Kamil Glik, Maciej Rybus - Karol Linetty, Grzegorz Krychowiak - Kamil Jóźiwak, Mateusz Klich, Piotr Zieliński - Robert Lewandowski
