UEFA za każde sięgnięcie po komplet punktów w fazie grupowej Ligi Europy musi sięgać głęboko do swojego portfela. W tych rozgrywkach za zwycięstwo płaci 630 tys. euro. To oznacza, że mistrzowie Polski po dwóch spotkaniach wzbogacili się już o 1,26 mln euro, czyli ok. 4,6 mln złotych. Dział marketingu w klubie z Łazienkowskiej jednak nie próżnuje i już liczy na kolejny zysk. Wszystko za sprawą koszulki Mahira Emrelego. Strzelec zwycięskiego gola meczu z Leicester paradował po ostatnim gwizdku sędziego w koszulce z datą i dokładnym wynikiem!
Czy „zwycięski ubiór” azerskiego snajpera był przygotowany już przed spotkaniem? – To nasza słodka tajemnica! ale koszulka była gotowa tuż po ostatnim gwizdku – odpowiedziała nam Iza Kruk, dyrektor komunikacji i rzecznik prasowy stołecznego klubu. Pomysł i realizacja to też zasługa firmy PLNY, marki ubrań znanej głównie fanom hip-hopu. Teraz można ją kupić w klubowym sklepie…
W USA działają specjalne grupy, które… zajmują się koszulkami wydrukowanymi zbyt pochopnie. Gdyby mecz skończył się innym wynikiem – Emreli mógłby wysłać trykot do grupy Good360, a ona przekazałaby go do miejsc dotkniętych klęskami lub biedą. W taki sposób wiele „mistrzowskich” koszulek z MLB czy NFL, które nie ujrzały światła kamer, można spotkać w Haiti, Salwadorze lub krajach Afryki....
Zobacz: Czerczesow rozmawiał z Cezarym Kuleszą! Ruszyły spekulacje, prezes PZPN komentuje