Jeszcze przed meczem Piast Gliwice - Hartberg wypłynęła informacja, że na ławce trenerskiej zabraknie tego dnia Waldemara Fornalika. Szkoleniowiec gospodarzy zakaził się koronawirusem i najbliższy czas spędzi w domu. Mimo jego absencji, zespół z Gliwic bardzo dobrze wszedł w mecz. Już po dziesięciu minutach na prowadzenie wyprowadził go Martin Konczkowski. Przeprowadził on świetny rajd i strzałem między nogami bramkarza umieścił piłkę w siatce.
Piast grał mądrze przez kolejne minuty. Niestety, w 33. minucie błąd popełnił Huk, który za krótko wybił piłkę. Futbolówka spadła wprost pod nogi Tobiasa Kainza. Pomocnik Austriaków nie zastanawiał się długo i kropnął przy słupku, a Plach nie sięgnął piłki i do przerwy mieliśmy remis 1:1. Stan mógł zmienić co prawda Vida, ale w świetnej sytuacji strzelił obok bramki przyjezdnych.
Druga połowa przysporzyła kolejnych sporych emocji. W 62. minucie Patryk Sokołowski odebrał piłkę tuż przed polem karnym Austriaków i po chwili uderzył po długim rogu. Gliwiczanie po ponownym objęciu prowadzenia grali bardzo mądrze i znowu wydawało się, że nic nie zabierze im triumfu. Jednak wystarczyła chwila nieuwagi, by Lukas Ried na kwadrans przed końcem wyrównał. Dogrywka była nieunikniona, ale sprawy w swoje ręce, a właściwie na swoją głowę, wziął Michał Żyro. Wprowadzony niedługo wcześniej na boisko napastnik uderzeniem głową ustalił wynik na 3:2.
Piast Gliwice - Hartberg 3:2 (1:1) Bramki: Martin Konczkowski 10, Patryk Sokołowski 62, Michał Żyro 84 - Tobias Kainz 33, Lukas Ried 75
Żółte kartki: Parzyszek, Jodłowiec - Kainz, Rep, Rotter
Piast: Plach - Huk, Czerwiński, Malarczyk (90. Rymaniak), Kirkeskov - Konczkowski, Sokołowski, Jodłowiec, Vida (78. Steczyk) - Lipski - Parzyszek (71. Żyro)
Hartberg: Swete - Lienhart (73. Golles), Rotter, Luckeneder, Gollner (67. Ertlthaler) - Tijani (90. Huber), Kainz - Ried, Rep, Klem - Tadić