Mecz Śląsk - Celje miał być dla wrocławian dobrym przetarciem przed zbliżającym się startem Ekstraklasy i kolejnymi rundami Ligi Europy. Słoweńcy nadspodziewanie dobrze spisywali się jednak na Dolnym Śląsku i przez całą pierwszą połowę trwała zażarta walka. Efekt był taki, że kibice nie obejrzeli bramek, a zespół Tadeusza Pawłowskiego mocno zawiódł swoich fanów, grając bardzo przeciętnie.
Śląsk - Celje. Jacek Kiełb superstar
W drugiej połowie piłkarze WKS-u wyszli już z zupełnie innym nastawieniem. Szybko rzucili się na rywali, czego efektem był gol strzelony przez Krzysztofa Ostrowskiego dwie minuty po wznowieniu gry. Dwa trafienia dla Śląska dorzucił jeszcze Jacek Kiełb i jedna bramka zdobyta przez Celje na nic się zdała. Do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy pewnie awansował klub ze stolicy Dolnego Śląska.
W kolejnej fazie rozgrywek wrocławianom nie będzie już tak łatwo. Ekipa Tadeusza Pawłowskiego zmierzy się w drugiej rundzie eliminacji LE ze szwedkim IFK Goeteborg. Jeśli czwarty zespół Ekstraklasy ubiegłego sezonu marzy o zawojowaniu Europy, to musi zacząć grać zdecydowanie lepiej.
Śląsk Wrocław - NK Celje 3:1 (0:0)
Bramki: Ostrowski 47, Kiełb 57, 90 - Firer 81
Śląsk: Pawełek – Zieliński, Celeban, Pawelec, Dudu Paraiba – Flavio Paixao (12. Ostrowski), Hateley, Hołota, Grajciar (77. Bartkowiak), Pich – Kiełb (90. Dankowski)
Celje: Kotnik – Jakolić, Tilen Klemencic, Soria, Vidmajer – Mrsić (70. Spremo), Klapan, Vrhovec, Miskić (80. Ahmedi), Omoregie (58. Bajde) – Firer
Żółte kartki: Grajciar - Miskić, Vrhovec, Ahmedi