Benfica Lizbona - Lech Poznań TV TRANSMISJA NA ŻYWO O KTÓREJ GODZINIE gra Lech dzisiaj 3.12 w Lidze Europy Gdzie oglądać Benfica - Lech STREAM ONLINE LIVE

i

Autor: Cyfra Sport Benfica Lizbona - Lech Poznań TV TRANSMISJA NA ŻYWO O KTÓREJ GODZINIE gra Lech dzisiaj 3.12 w Lidze Europy Gdzie oglądać Benfica - Lech STREAM ONLINE LIVE

Standard - Lech: Lech znowu przegrywa w końcówce. Zmarnowana szansa!

2020-11-26 23:04

Lech Poznań po trzeciej kolejce Ligi Europy zachował jeszcze szanse na awans do fazy pucharowej tych rozgrywek. By dalej bić się o fazę pucharową konieczne było zwycięstwo w meczu ze Standardem Liege. Przez wiele minut wszystko szło po myśli "Kolejorza". Niestety, czerwona kartka dla Crnomarkovicia i dwa głupie błędy sprawiły, że Lech znowu przegrywa w samej końcówce mecz, w którym zasłużył przynajmniej na remis.

Standard Liege - Lech Poznań 2:1 (0:0)

Bramki: 63' Tapsoda, 90+3' Laifis - 61' Ishak

Żółte kartki: Raskin, Balikwisha, Oulare (dwie) - Butko, Crnomarković (dwie), Kravets

Standard: Bodart - Fai, Dussenne, Laifis, Gavory (76' Jans) - Bokadi (46' Tapsoba), Balikwisha (76' Avenatti), Cimirot, Raskin (76' Bastien) - Lestienne (46' Boljević), Oulare

Lech: Bednarek - Butko, Crnomarković, Rogne, Puchacz - Skóraś (63' Czerwiński), Tiba (78' Marchwiński), Moder (78' Satka), Sykora (64' Kravets) - Ramirez, Ishak

To musi być jakieś fatum! Kolejny raz w tym sezonie Lech Poznań traci gola w samej końcówce meczu i w ten sposób przegrywa spotkanie. Żal jest tym większy, że "Kolejorz" w Belgii nie zaprezentował się źle. Pierwsza połowa była toczona od samego początku pod kompletne dyktando gospodarzy. Ci naciskali wysokim pressingiem, choć taki plan na mecz miał Lech, i co chwilę kreowali kolejne okazje do zdobycia bramki.

Na posterunku świetnie sprawował się jednak Filip Bednarek, bramkarz "Kolejorza". Obraz meczu odmieniła sytuacja z doliczonego czasu gry pierwszej odsłony. Oulare głupio, w samej końcówce połowy zaatakował łokciem jednego z lechitów. W efekcie obejrzał drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę. Podopieczni Dariusza Żurawa, korzystając z dużej ilości wolnej przestrzeni zaczęli dyktować warunki.

Efekt przyszedł w 61. minucie. Ishak odzyskał piłkę przy linii końcowej w polu karnym Standardu i przytomnie zagrał do Puchacza. Ten wszedł w szesnastkę i piętką wyłożył futbolówkę do napastnika, który trafił do siatki. Niestety, po chwili błąd popełnił Tiba. Po stracie w środku pola gospodarze popędzili z kontrą. Do siatki po dobitce trafił Tapsoda.

Lech ułatwił grę rywalom, gdy kontrę faulem przerywał Crnomarković, który miał już żółtą kartkę. "Czerwo" wyrównało stan zawodników na boisku. Standard naciskał i w końcu trafił do siatki za sprawą Laifisa w ostatniej akcji meczu.

Lech Poznań za dwa pierwsze spotkania w tym sezonie w Lidze Europy był chwalony. Bo z faworyzowaną Benficą Lizbona oraz Rangersami Kolejorz przegrał minimalnie. Ale jednak przegrał, a to wynik w piłce nożnej jest przecież najważniejszy. Dlatego spotkanie domowe ze Standardem Liege było niesamowicie ważne. Poznaniacy zdołali zdobyć trzy punkty i przedłużyli swoje nadzieje.

A pomógł w tym jeszcze remis w meczu Benfica - Rangers. Teraz Kolejorz do miejsc premiowanych awansem traci cztery punkty i wszystko jest jeszcze możliwe. Jednak aby nadal marzyć o fazie pucharowej Ligi Europy, Lech nie może pozwolić sobie już na żadną wpadkę. Kluczowym spotkaniem w tym kontekście może okazać się czwartkowa rywalizacja w Belgii.

Najnowsze