Wojciech Kowalczyk: Jak Legia odpadnie trzeba będzie sprzedać Szymańskiego

2017-08-23 4:00

Jutro piłkarze Legii Warszawa zagrają w Tyraspolu w rewanżowym meczu IV rundy eliminacji Ligi Europy z Sheriffem (1. mecz 1:1). - Jeśli Legia odpadnie, to będzie kompromitacja - uważa słynny napastnik warszawskiego klubu Wojciech Kowalczyk (45 l.).

Super Express: - Po wygranej 1:0 z Wisłą w Płocku można optymistyczniej patrzeć na rewanż Legii z Sheriffem?

Wojciech Kowalczyk: - Ta wygrana niczego nie zmienia. Najwyżej może dać coś do myślenia trenerowi Magierze, który w Płocku wystawił rezerwowych. Zmiennicy zaprezentowali się bowiem na tyle dobrze, że nasuwa się pytanie, czy ci, którzy odpoczywali, są rzeczywiście lepsi od graczy z rezerw... Dobrze zagrał Jodłowiec, nieźle Niezgoda. Ale co z tego, skoro nie jest nawet zgłoszony do Ligi Europy.

- Czy to nie szokuje, że zastanawiamy się nad tym, czy mistrz Polski da radę mistrzowi Mołdawii?

- Rywali z Kazachstanu czy Mołdawii Legia powinna odprawiać dwoma, trzema bramkami. Ale obrona popełnia koszmarne błędy, pomoc bez kreatywnych Guilherme i Radovicia nie funkcjonuje, a napastnicy nie strzelają goli...

- Legia gra słabo. Ile w tym winy trenera Magiery?

- Jacek w poprzednim sezonie posprzątał po Hasim, zdobył mistrzostwo i wyszedł z grupy Ligi Mistrzów. Ale łatwiej naprawiać błędy innych niż swoje. Magiera też się myli. Jak choćby w Kazachstanie, gdzie zagrał bez napastnika i kiedy się zorientował, że to błąd, Astana prowadziła już 2:0. Ale to inteligentny człowiek i na pewno wyciągnął z tego wnioski. Nie ma lekko. Najlepszych piłkarzy mu wyprzedano, a ci z kreatorów gry, którzy zostali, są albo chorzy, albo bez formy.

- Gdyby Legia odpadła, to nastąpi wielka wyprzedaż?

- Prezes Mioduski mówił, że w budżecie klubu uwzględniono wpływy z gry w Lidze Europy. Jeśli ich nie będzie, to żeby ratować finanse, na szybko można sprzedać Szymańskiego. Myślę, że za jakieś trzy miliony euro. I tyle. Nie widzę, by po innych legionistów ustawiała się kolejka chętnych. Ale może w czwartek dobrze się skończy.

- Gdyby miał pan obstawić wynik rewanżu z Sheriffem, to...?

- Jeśli chciałbym zarobić, to zagrałbym na Sheriff. Liczę jednak, że mistrzowie Polski strzelą gola, skończy się 1:1 i po dogrywce wejdzie Legia. Oby.

Kibice Legii zebrali pieniądze na zapłacenie kary. Wspomogą też Powstańców!

Piłkarz Legii starł się z dziennikarzem. Zakład o butelkę whisky

Jarosław Niezgoda: Nie chcę już odchodzić z Legii Warszawa

Najnowsze