W pewnym sensie można powiedzieć, że to właśnie sukces Atletico "zamknął" europejski futbol - przynajmniej na jakiś czas. Jednym bowiem z ostatnich meczów przed przerwą spowodowaną pandemią koronawirusa było starcie madrytczyków z Liverpoolem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Hiszpanie w dogrywce byli już w nie lada opałach, ale w znakomitym stylu odwrócili bieg wydarzeń zwyciężając w jaskini lwa i meldując się w gronie ośmiu najlepszych drużyn Europy.
Cristiano Ronaldo w ubraniach za blisko 14 tysięcy! Tak stroi się na kwarantannie [ZDJĘCIE]
W La Liga tak kolorowo już jednak nie jest. Atletico zajmuje bowiem dopiero szóstą lokatę i jeżeli po ewentualnym wznowieniu rozgrywek nie da rady załapać się do pierwszej czwórki, a dodatkowo odpadnie z Champions League, to nie wystąpi w kolejnej edycji tych elitarnych zmagań. A przynajmniej tak powinno być, bo informacje "Cadena COPE" wskazują na to, że skończyłoby się jednak zupełnie innym scenariuszem.
Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że UEFA jest gotowa przyznać Atletico miejsce w Lidze Mistrzów na bazie wyników klubu z Madrytu w ostatnich latach. A te były naprawdę solidne - choćby w latach 2014 i 2016 "Los Rojiblancos" kwalifikowali się do finałów, w których jednak uznali wyższość Realu Madryt. Czy to początek Superligi i przyznawania miejsca w rozgrywkach za zasługi? Takich obaw wśród kibiców i klubów jest coraz więcej, a na konkretne działania przyjdzie nam nieco poczekać...
Kamil Glik dostanie złowrogi telefon od Rosjanina? Czarne chmury nad piłkarzami AS Monaco