Robert Lewandowski

i

Autor: Eastnews Robert Lewandowski

BORUSSIA - AJAX. Robert Lewandowski: Nie pękniemy przed gigantami, z Ajaxem o zwycięstwo WYWIAD

2012-09-18 17:16

Robert Lewandowski (24 l.) doszedł do najwyższej formy w najlepszym możliwym momencie. Polski gwiazdor Borussii w sobotę w meczu z Bayerem (3:0) strzelił pierwszego ligowego gola w tym sezonie, a teraz szykuje się na starcie z Ajaxem Amsterdam w Lidze Mistrzów.

"Super Express": - Przejmowałeś się tym, że zaczęto ci liczyć minuty bez strzelonego gola?

Robert Lewandowski: - Nie, bo podchodzę do tego inaczej. Przede wszystkim dlatego, że karuzela ligowa dopiero się rozkręca. Oczywiście, dobrze jest strzelać już od pierwszych kolejek, jednak cieszę się z tego, co jest. Forma przychodzi w idealnym momencie: na kluczowe mecze Bundesligi, Ligę Mistrzów i mecz kadry z Anglią. Do końca rundy pozostały mi jeszcze 32 mecze, więc muszę umiejętnie gospodarować siłami.

- 70 ligowych meczów, 31 goli i 14 asyst - oto twój bilans w Borussii. Jesteś z niego zadowolony?

- Statystyki są ważne i staram się, by tych goli i asyst było jak najwięcej. Jednak ja patrzę głównie na to, jak pomogłem drużynie w danym meczu. Wiem, że napastnika rozlicza się z goli, ale ważne jest też to, co zrobiłem dla zespołu.

- Ostatnio byłeś krytykowany przez niemieckie media za wypowiedzi chwalące Bayern Monachium. Jak to na ciebie wpłynęło?

- Myślę, że to była to niepotrzebna burza w szklance wody. Powiedziałem, iż Bayern to mocny klub, który zawsze walczy o najwyższe cele, z Ligą Mistrzów włącznie. I tyle. Jestem piłkarzem Borussii, na grze dla niej się koncentruję i to jest jeden z moich priorytetów.

- W Lidze Mistrzów trafiliście do grupy śmierci - z Realem Madryt, Manchesterem City i Ajaksem. To dobre losowanie?

- Jestem zadowolony. OK, nikt na nas nie stawia i teoretycznie nie powinniśmy wyjść z tej grupy. Jednak my zamierzamy pokazać, że potrafimy grać nawet z najmocniejszymi rywalami.

- Gra przeciwko Realowi to spełnienie twoich marzeń z dzieciństwa?

- Kiedy byłem dzieciakiem podziwiałem grę "Królewskich", teraz zagram przeciwko nim, ale nie robi to na mnie wielkiego wrażenia. Oczywiście to renomowany zespół, ale my też czujemy się mocni.

- Na tyle mocni, by wreszcie zaistnieć w Lidze Mistrzów?

- Bardzo byśmy tego chcieli. Mimo że jesteśmy w tak mocnej grupie, to celem jest awans do fazy pucharowej. Rok temu nie wyszło nam w Lidze Mistrzów, ale teraz uważam, że Borussia już dorosła do tych rozgrywek.

- Wtorkowy mecz z Ajaksem to rozgrzewka przed starciami z gigantami?

- To Liga Mistrzów, każdego rywala trzeba traktować z należytym respektem. Wszyscy mówią, że naszymi najgroźniejszymi przeciwnikami będą Real i Manchester. A może najsilniejszy będzie właśnie Ajax? W każdym razie wtorkowy mecz będzie arcyważny, a zwycięstwo da nam wspaniałą zaliczkę przed kolejnymi spotkaniami.

Najnowsze