Otóż wygrana 2:1 na Santiago Bernabeu była 102. zwycięstwem 63-letniego Ancelottiego w Lidze Mistrzów w roli trenera. Dotychczas taką liczbą wygranych mógł się pochwalić legendarny trener Manchesteru United sir Alex Ferguson. Włoch „dopadł” szkockiego szkoleniowca w środowy wieczór, kiedy jego zespół pokonał 13-krotnego mistrza Ukrainy. „Królewscy” mieli olbrzymią przewagę w tym meczu, ale odnieśli skromne, jednobramkowe zwycięstwo. Już za tydzień Ancelotti może zostać samodzielnym liderem tej klasyfikacji, gdy jego zespół zagra rewanż z Szachtarem na stadionie … Legii w Warszawie. Włoch to najbardziej utytułowany trener w historii Ligi Mistrzów. Triumf w poprzednim sezonie z Realem, był czwartym w jego karierze. Stał się samodzielnym liderem, bo trzykrotnie Ligę Mistrzów wygrywali Zinedine Zidane i Bob Paisley. Jeśli chodzi o liczbę wygranych meczów w tych rozgrywkach, to za duetem Ancelotti – Ferguson jest Pep Guardiola ze 95. wygranymi. Hiszpan prowadzący obecnie Manchester City jest aż o 12 lat młodszy od Ancelottiego i niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości on obejmie prowadzenie w tej klasyfikacji.
Legenda dogoniła legendę
Carlo Ancelotti przeszedł do historii. Wyrównał osiągnięcie legendarnego szkoleniowca, wkrótce może być najlepszy
Dla trenera Realu Madryt Carlo Ancelottiego wygrana z Szachtarem Donieck w Lidze Mistrzów miała podwójne znaczenie. Jego drużyna umocniła się na czele tabeli, a włoski szkoleniowiec wyrównał osiągnięcie innej znakomitości trenerskiej.