Juventus - AS Monaco

i

Autor: East News Juventus - AS Monaco

Kamil Glik nie zagra w finale Ligi Mistrzów. Juventus znów był lepszy!

2017-05-10 9:01

Juventus potwierdził swoją klasę i pokonał w meczu rewanżowym AS Monaco, zapewniając sobie przepustkę do wielkiego finału! Przed własną publicznością „Stara Dama” nie dała szans francuskiemu zespołowi i zwyciężyła 2:1. W pierwszym meczu Włosi wygrali 2:0. To oznacza, że Monaco z Kamilem Glikiem w składzie zakończyło swoją przygodę z Ligą Mistrzów tuż przed finałem.

„Stara Dama” dała się wyszaleć swojemu młodszemu przeciwnikowi. Doświadczony zespół z Turynu przeczekał kilkominutowy napór gości, uspokoił grę i zaczął dyktować swoje warunki. Właśnie na początku okazję mieli Francuzi, bo po strzale Kyliana Mbappe piłka trafiła w słupek. Wtedy jednak młodzian był na pozycji spalonej i zauważył to arbiter. W miarę upływu czasu Juventus zyskiwał przewagę i układał ten mecz pod siebie. Zaczęło się od kilku okazji bramkowych. Najpierw spudłował Mario Mandzukić, później Gonzalo Higuain. Drużynę Monaco ratowali wówczas Kamil Glik i Daniel Subasić. W 33. minucie nie było już rady dla gości. Mandzukić wykorzystał piękne dośrodkowanie Daniego Alvesa i na raty pokonał bramkarza rywali. Jeszcze przed przerwą gospodarze podwyższyli. Do wypiąstkowanej za pole karne piłki dopadł Alves i bez zastanowienia huknął z woleja. Subasić nie zdążył jeszcze ustawić się na linii bramkowej, dzięki czemu Brazylijczyk mógł cieszyć się z gola, a fani Juventusu z przypieczętowania awansu do finału.

Po przerwie zawodnicy „Juve” pozwolili rozgrywać piłkę swoim przeciwnikom. Sami czekali na okazję do kontrataków. Z dziesiątek podań francuskiego zespołu niewiele wynikało, a Włosi mogli zdobyć trzeciego gola, gdyby tylko Juan Cuadrado szybciej zdecydował się na uderzenie. Za zbytnią pewność siebie gospodarze zapłacili w 69. minucie. AS Monaco zaskoczyło szybko rozegranym kornerem, wzdłuż bramki dograł Joao Moutinho, a Kylian Mbappe wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Werwy piłkarzom Leonardo Jardima starczyło na kilka minut. „Stara Dama” szybko uspokoiła sytuację i dowiozła do końca korzystny rezultat.

Juventus, tak jak dwa lata temu, zagra w finale Ligi Mistrzów. Bilety do Cardiff wywalczył w przekonującym stylu, będąc drużyną zdecydowanie lepszą od AS Monaco. O końcowy triumf powalczy z hiszpańską drużyną (Realem bądź Atletico) i będzie chciał się zrewanżować za porażkę z 2015 roku, kiedy to puchar zgarnął inny klub z kraju torreadorów, czyli FC Barcelona. Dla drużyny z Księstwa Monaco to koniec przygody z Champions League. Pięknej, pełnej widowiskowych spotkań i spektakularnych zwycięstw przygody. Monaco odprawiło z kwitkiem Tottenham, Manchester City i Borussię Dortmund. Juventus okazał się dla młodego zespołu przeciwnikiem z wyższej półki i dlatego francuski zespół żegna się z rozgrywkami w półfinale.

Juventus - AS Monaco 2:1 (2:0) Wynik dwumeczu: 4:1

Bramki: Mario Mandzukić 33, Dani Alves 44 - Kylian Mbappe 69

Żółte kartki: Leonardo Bonucci, Mario Mandzukić - Radamel Falcao, Benjamin Mendy

Juventus: Buffon - Barzagli (85. Benatia), Bonucci, Chiellini - Dani Alves, Pjanić, Khedira (10. Marchisio), Alex Sandro - Dybala (54. Cuadrado), Higuain, Mandzukić

Monaco: Subasić - Raggi, Glik, Jemerson, Sidibe - Mendy (54. Fabinho), Moutinho, Bakayoko (78. Germain), Silva (70. Lemar) - Mbappe, Falcao

Najnowsze