"Super Express": - Przejście Molde oznacza zarobek co najmniej 5 milionów euro dla klubu i solidne premie dla was....
Bartosz Bereszyński: - Każdy w drużynie zdawał sobie sprawę z tego, że gramy o przyszłość Legii i swoją. Ale bardziej niż o wielkich pieniądzach myślę teraz o tym, jakie jeszcze fajne mecze nas czekają.
- Jak oceniasz waszą grę w rewanżu z Norwegami?
- Wiedzieliśmy, że jeżeli nic nie stracimy, to bez względu na wynik, awansujemy. Ale przez 90 minut dążyliśmy do strzelenia gola. Poza jedną sytuacją w końcówce dominowaliśmy, mieliśmy mecz pod kontrolą. Inna sprawa, że trzeba było u
- Jakiego rywala życzysz sobie w IV rundzie?
- To bez znaczenia, bo na tym etapie nie ma już słabych drużyn. Ale nawet jak wpadniemy na Celtic Glasgow, to przeciwnicy w Warszawie będą mieli problem. Nasi kibice już prezentują poziom Ligi Mistrzów, teraz my musimy im dorównać. Na razie jednak o kolejnych rywalach nie myślę. Nie będę nawet oglądał losowania. W piątek po godz. 13 zajrzę do Internetu i przekonam się kogo przydzielił nam los. Nie ma sensu siedzieć przed telewizorem i się denerwować.
- Jesteście o krok od Ligi Mistrzów. Jak teraz chcecie się zmobilizować na ligowe spotkanie z Ruchem Chorzów?
- Nie lekceważymy Ekstraklasy! Tym bardziej że po 30 kolejkach zdobyte punkty zostaną podzielone na pół. Do tego momentu rozgrywek musimy zapewnić sobie solidną przewagę nad konkurentami do tytułu.
Legia - Molde 0:0
pierwszy mecz 1:1, awans Legia
Sędziował: Alexandru Dan Tudor (Rumunia)
Widzów: 23 677
Legia: Kuciak - Bereszyński, Rzeźniczak, Dossa Junior Ż, Wawrzyniak - Vrdoljak Ż, Jodłowiec - Ojamaa (69. Kucharczyk), Radović, Żyro (61. Kosecki) - Dwaliszwili
Molde: Nyland - Toivio, Hovland (74. Coly), Forren, Rindaroy - Linnes, Ekpo CZ, Hestad, Mostrom (75. Tripic Ż) - Berget (82. Hussain), Chima Chukwu
III runda eliminacji LM