Manchester - Real. Alex Ferguson: Jak zatrzymać Ronaldo? Maczetą albo karabinem!

2013-03-04 12:18

Cristiano Ronaldo jest w tej chwili na ustach całego piłkarskiego świata. Portugalczyk w tym roku gra znakomicie, przyćmiewając Lionela Messiego i wysywując się na prowadzenie w walce o Złotą Piłkę za 2013 rok. We wtorek CR7 czeka kolejny wielki w tym sezonie test, mianowicie rewanżowy mecz z Manchesterem United w Lidze Mistrzów.

Tydzień temu Ronaldo poprowadził "Królewskich" do arcyważnego zwycięstwa przeciwko Barcelonie (3:1), które dało mistrzom Hiszpanii awans do finału Pucharu Krola. Ponadto Portugalczyk pobił rekord goli zdobytych w wyjazdowych "Gran Derbi", trafiając do siatki rywali w szóstym kolejnym Gran Derbi rozegranym na Camp Nou. Fani z Madrytu nie ukrywają, że liczą na swojego asa również we wtorek, kiedy jego występ może okazać się kluczowy dla być albo nie być Realu w Lidze Mistrzów.

Powrót na Old Trafford będzie dla Ronaldo z całą pewnością ogromnym przeżyciem, w końcu barwy Manchesteru reprezentował on przez 6 lat. Atakujący może jednak liczyć na ciepłe przyjęcie w "Teatrze Marzeń", gdzie miejscowi kibice wciąż tęsknią za Portugalczykiem.

- Cristiano zostanie przyjęty wielkimi brawami. Wszyscy byli piłkarze Manchesteru, zwłaszcza ci, którzy pozostawili po sobie tak dobre wrażenie jak on, mogą liczyć na ciepło Old Trafford, kiedy tu wrócą - zapowiada Sir Alex Ferguson, madżer "Czerwonych Diabłów".

Szkot odniósł się również do niebywałej wręcz dyspozycji swojego byłego podopiecznego w Realu Madryt. - On ma teraz 28 lat i jest w najlepszym okresie w swojej karierze. Między 28 a 32 rokiem życia, przy sprawności, którą posiada, powinien być na absolutnym topie. Jest teraz lepszym piłkarzem niż wtedy, kiedy grał u nas, ponieważ dojrzał - dodał Ferguson, który zdradził dziennikarzom, jaki jest jego pomysł na powstrzymanie Ronaldo we wtorek. - Mam pewien plan na Cristiano, nazywa się maczeta, a jeśli to nie wypali, to mam jeszcze karabin - zażartował menadżer United.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze