Piłkarz Interu bezlitośnie zakpił z Lewandowskiego i Barcelony. Niemożliwe zachowanie, kibice czerwoni ze wściekłości

Barcelona nie może zaliczyć występów w Lidze Mistrzów do udanych. Podopieczni Xaviego świetnie spisują się w lidze hiszpańskiej, co może potwierdzić ich pierwsze miejsce z dorobkiem 22 punktów, gdzie ich stosunek bramek wynosi 20:1. Jednak "Duma Katalonii" nie może się pochwalić podobnymi wynikami w Champions League, gdzie musieli zmierzyć się z Bayernem Monachium, Interem oraz Viktorią Pilzno. Barcelona na ten moment rozegrała cztery spotkania, wygrywając tylko z czeskim zespołem, natomiast z mistrzem Niemiec przegrali 2:0, a z podopiecznymi Simone Inzaghim ulegli 1:0, a w środowy wieczór zremisowali po morderczym meczu 3:3. Widowisko było niesamowite, jednak nie zakończyło się z powodzeniem dla "Blaugrany".

Barcelona bliska odpadnięcia z Ligi Mistrzów! Piłkarz Interu ośmieszył "Dumę Katalonii"

Wszyscy kibice zgromadzeni na Camp Nou, jak i przed telewizorami mogli być pod wrażeniem widowiska, którego byli świadkami. Piłkarze "Blaugrany" rozpoczęli strzelanie w 40. minucie, a zdobywcą bramki został Ousmane Dembele. Następnie Inter zremisował i wyszedł na prowadzenie, dzięki trafieniom Nicolo Barelli oraz Lautaro Martineza. Barcelona nie dawała za wygraną i Robert Lewandowski doprowadził do remisu. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, w końcówce na listę strzelców wpisał się Robin Gosens oraz niezawodny "Lewy".

Przez sytuację, "Duma Katalonii" jest w tarapatach i jedynie matematyczne mają na wyjście z grupy. Po meczu na profil w mediach społecznościowych trafiło nagranie, na którym Nicolo Barrella zostaje wywieziony, wózkiem, a filmik został podpisany "Granie na Camp Nou wcale nie jest stresujące. Nicolo lat 25". Dziennik "Marca" skomentował to jako naśmiewanie się z sytuacji Barcelony w rozgrywkach Ligi Mistrzów.