Wszyscy w Realu mają już dość wypominania, że "Królewscy" sześć razy z rzędu odpadali w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Remis w pierwszym meczu z Lyonem (1:1, gol Benzemy) stworzył okazję, aby przerwać fatalną serię, a tym, który poprowadzi Real do ćwierćfinału może być właśnie Benzema. Piłkarz, na którym jeszcze niedawno wieszano psy, wreszcie eksplodował formą.
Bez Cristiano Ronaldo mu lepiej
Co pomogło Benzemie? Jak pisze hiszpańska prasa, Karim wziął się za siebie pod każdym względem. Zaczął zwracać uwagę na to, co je i o której godzinie. Po drugie, przestał spędzać czas ze znajomymi o wątpliwej reputacji, co do tej pory było normą. Podszkolił też hiszpański, dzięki czemu w szatni Realu nie czuje się już osamotniony. Pobudzająco zadziałało też na niego przyjście konkurenta - Emmanuela Adebayora. No i kontuzja Cristiano Ronaldo. Pod jego nieobecność to na Benzemę spadł obowiązek strzelania goli, z czego wywiązuje się znakomicie. W trzech ostatnich meczach strzelał po dwa gole. W tym sezonie Francuz ma 19 trafień.
Przeczytaj koniecznie: Remis Lyonu z Realem. Benzema mógł zostać bohaterem. Zapis relacji NA ŻYWO
Jeśli strzeli pierwszy, to wygrają
Hiszpanie nadali Benzemie przydomek "abraletas", czyli.... "otwieracz". Chodzi o to, że najczęściej ze wszystkich graczy Realu otwiera wynik meczu w tym sezonie. Dziewięć razy strzelał na 1:0, a Real wygrał aż osiem takich spotkań. To wszystko niedobrze wróży Lyonowi, tym bardziej że 14 z 19 goli Karim strzelił właśnie na Santiago Bernabeu.
Benzemę może powstrzymać chyba tylko... Jose Mourinho, nie wstawiając go do składu. Wątpliwości biorą się z tego, że kontuzję wyleczył już Cristiano Ronaldo i to on ma zagrać od pierwszej minuty. To oznacza, że na ławce usiądzie ktoś z trójki Benzema - Adebayor - Di Maria. W specjalnym głosowaniu czytelnicy "Marki" zdecydowali, że rezerwowym powinien być Adebayor (82 proc.) lub Di Maria (17proc.), a dopiero w ostateczności Benzema (10 proc.).
Real wydał na Francuza 35 milionów euro. Do tej pory uznawano to za jedną z gorszych inwestycji "Królewskich" w ostatnich latach. Teraz opinia jest zupełnie inna, a dzisiejszy mecz to kolejna świetna okazja dla Benzemy, żeby ją potwierdzić.
Lyon lepszy
W ostatnich latach Olympique Lyon aż trzy razy rywalizował z "Królewskimi" i za każdym razem był górą. W sezonie 2005/06 (3:0 i 1:1), 2006-07 (2:0 i 2:2) i rok temu (1:0 i 1:1). Francuzi nigdy nie przegrali meczu na Santiago Bernabeu (trzy remisy).