Wydaje się, że prażanie zlekceważyli drużynę Hradca Kralove, który od 7 lat dobijał się o awans do ekstraklasy i wreszcie jakoś się do niej wepchnął.
Tymczasem beniaminek objął prowadzenie już w 15 min., dośrodkowanie i główka, a Sparta do przerwy nie umiała wyrównać.
Udało się to po zmianie stron w 55 min. po akcji Matejovskiego i Bony. Ale w 6 minut później Pilarz z 20 m huknął mocno i ze Sparty "uszło powietrze".
Trener Jozef Chovanec był po prostu wściekły na swoich piłkarzy. Zapowiedział, że ich pogoni do roboty.
Okazuje się, że ze Spartą da się wygrać, trzeba tylko walczyć dzielnie jak Hradec Kralove. To dobra wiadomość dla Lecha Poznań.
Rywal Lecha Poznań - Sparta Praga przegrywa w lidze
2010-07-19
16:27
W poprzednim sezonie Sparta Praga nie przegrała w lidze czeskiej ani jednego meczu. Teraz przyszły rywal Lecha Poznań oberwał 1:2 w pierwszym meczu z beniaminkiem.