Thomas Tuchel, PSG

i

Autor: Associated Press Trener PSG Thomas Tuchel

Trener PSG ostro się WKURZYŁ. Zalała go fala złości i zaatakował rywali, wiemy o co poszło!

2020-08-19 10:21

Mecz półfinałowy Ligi Mistrzów pomiędzy PSG a RB Lipsk zakończył się przekonującym zwycięstwem mistrzów Francji. Podopieczni Thomasa Tuchela pokonali niżej notowanych rywali 3:0. Choć niemiecki szkoleniowiec mógł być zadowolony po końcowym gwizdku, to znalazła się jedna rzecz, która mocno go zdenerwowała. Z tego powodu wywołał niemałą awanturę z trenerem Lipska.

Paris Saint-Germain nie miało większych problemów z awansem do finału Ligi Mistrzów 2019/20. Choć w półfinałowym boju RB Lipsk optycznie utrzymywało przewagę, to PSG punktowało rywala raz po raz i wygrało 3:0, choć mogło zdecydowanie wyżej. Po końcowym gwizdku zadowolony z postawy podopiecznych był Thomas Tuchel, co dziwić nie powinno. W pewnym momencie radość trenera paryżan została jednak zmącona. Szkoleniowiec mistrzów Francji rozmawiał z trenerem przeciwnika - Julianem Nagelsmanem. Panowie znają się doskonale i nie chcieli, by ktoś im przeszkadzał w wymianie opinii. Po chwili Tuchel zaczął mocno gestykulować rękami i widać było złość.

Neymar NIE ZAGRA w finale Ligi Mistrzów, bo wymienił się koszulkami? Złamał przepisy UEFA!

Sonda
Czy PSG wygra Ligę Mistrzów 2019/20?

Okazało się, że panom przeszkadzał trener przygotowania fizycznego RB Lipsk. Daniel Behlau usłyszał prawdopodobnie kilka gorzkich słów ze strony Tuchela. O całej sytuacji opowiadali później trenerzy ekip, które we wtorek mierzyły się w arcyważnym spotkaniu w Lizbonie. - To była sprawa tylko pomiędzy mną a Julianem. To jest w porządku między dwoma trenerami. Ale wtedy włączył się ktoś trzeci. Nie spodobało mi się to, ale już wszystko zostało wyjaśnione - stwierdził Tuchel, któremu wtórował Nagelsman.

SZOKUJĄCE ZDJĘCIE po meczu Legii z Linfield. Wszyscy byli zaskoczeni

- Często faulowaliśmy, co widać w statystykach. To nie było planowane, ale często byliśmy spóźnieni. Narzekał na to, bo chciał chronić swoich piłkarzy. To normalne. Mieliśmy 34 faule na koniec meczu, więc łatwo to sobie wyobrazić - zdradził kulisy Julian Nagelsman.

Bajecznie drogi zegarek Roberta Lewandowskiego. Kosztuje fortunę! | Futbologia

Najnowsze