- Pokazaliśmy nareszcie, że potrafimy grać w piłkę – ocenia występ Polaków Artur Wichniarek były piłkarz, a obecnie ekspert telewizyjny. - Francuzi przetrwali swoje słabe momenty, a bardzo dobre nasze i nie stracili gola. Indywidualna klasa Oliviera Giroud i Kyliana Mbappe przesądziła o tym, że żegnamy się z mistrzostwami, ale po bardzo dobrym meczu, szczególnie w pierwszej połowie – dodaje. Przeciwko Francji po raz pierwszy w mistrzostwach zagrał Kamil Grosicki. W ciągu siedmiu minut zrobił więcej co pozostali skrzydłowi przez cały mecz, a w ostatniej akcji wypracował rzut karny po dotknięciu piłki ręką przez Francuza. - Być może selekcjoner mógł wcześniej wpuścić Kamila, i mielibyśmy więcej dośrodkowań z jego strony, ale to jest wróżenie z fusów. Nie to, że Grosicki grał mało zadecydowało, że jedziemy do domu. Rzut karny w ostatniej minucie meczu wykorzystał za drugą próbą Robert Lewandowski, który dzisiaj był w cieniu Kyliana Mbappe. - Graliśmy ofensywnie i dużo na połowie rywala. Nie możemy tłumaczyć braku sytuacji bramkowych Roberta tym, że koledzy mu nie wypracowują, bo napastnik musi umieć się znaleźć. Drugi gol Mbappe to nie była sytuacja w pełni wypracowana przez kolegów. To jest jakość zawodnika, który potrafi przyjąć piłkę, obrócić się i strzelić Szczęsnemu nie do obrony. Nie tylko zespół, ale i napastnik musi pracować na to, żeby mieć sytuacje - podkreśla Wichniarek.
Mbappe przebił Lewego
Artur Wichniarek porównał grę Lewandowskiego i Mbappe. Miał uwagi do występu Lewego! Jakie?
Po porażce z Francją 1:3 w 1/8 finału reprezentacja Polski pożegnała się z mundialem w Katarze. Mimo porażki i straty trzech goli większość fachowców pozytywnie oceniła występ drużyny Czesława Michniewicza w meczu z mistrzami świata.