Reprezentacja Polski walczy o wyjazd na piłkarskie mistrzostwa Europy. Po ostatnim występie na mundialu i po słabych występach w przeciętnej grupy w eliminacjach Euro 2024, wizerunek drużyny narodowej nie jest najlepszy. Problemy kadry rozpoczęły się od afery wizerunkowej związanej z premiami, które miały być zaoferowane przez premiera Mateusza Morawieckiego.
W mediach pojawiło się wiele informacji na temat afery premiowej. W ostatnich miesiącach ta dyskusja zdecydowanie się wyciszyła. Sprawę z powrotem przywołał Kanał Sportowy.
Afera premiowa na mundialu. Były rzecznik PZPN wyjawił nieznane kulisy
Jakub Kwiatkowski był gościem programu Przesłuchanie prowadzonego przez Mateusza Borka. W trakcie transmisji nie mogło zabraknąć także tematu afery premiowej.
- Tak, wiedziałem o propozycji premiera. Nikt nie chodził po pokojach i nie zbierał numerów kont. Asystent trenera do mnie podszedł i poprosił, że trzeba je na szybko zebrać. Nie miałem tych numerów. Nie będę chodził i ich zbierał – wspomina tamtą historię Jakub Kwiatkowski, były rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej.