O tym, że w imprezie wystartuje rekordowa liczba drużyn wiedzieliśmy od kilku miesięcy. FIFA postanowiła powiększyć zabawę i tak w napiętym terminarzu piłkarskim. Ostatnio w finale KMŚ brało udział 7 drużyn, a triumfatorem z tego roku jest Real Madryt. Za dwa lata w turnieju wystąpią 32 drużyny, a rolę gospodarza imprezy powierzono Stanom Zjednoczonym. W procesie wyboru gospodarza wzięto pod uwagę wymagania dotyczące infrastruktury. - "Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA 2025 będą szczytowym osiągnięciem elitarnej, profesjonalnej, męskiej piłki klubowej, a dzięki niezbędnej infrastrukturze i ogromnemu lokalnemu zainteresowaniu, Stany Zjednoczone są idealnym gospodarzem do rozpoczęcia tego nowego, globalnego turnieju" - powiedział prezydent FIFA Gianni Infantino ogłaszając dzisiaj gospodarza turnieju finałowego.
Taki wybór nie może dziwić i wydaje się rozsądny. Turniej będzie próbą generalną próbą dla organizatorów przed mistrzostwami świata, które odbędą się w USA w 2026 roku. Według wcześniejszych decyzji w imprezie wystartuje 12 zespołów z Europy. Cztery miejsca zagwarantowano dla zwycięzców Ligi Mistrzów z lat 2021-2024. Wiadomo więc, że udział w KMŚ 2025 zapewniły sobie: Chelsea, Real Madryt i Manchester City. Kolejnego uczestnika poznamy po przyszłorocznym finale LM, a pozostałe miejsca zostaną przyznane klubom na podstawie rankingu UEFA.