Rewanż za MŚ 2014
Zbliżające się starcie pomiędzy Holandią a Argentyną dla tych pierwszych będzie okazją do rewanżu za mundial sprzed ośmiu lat. Obie te ekipy spotkały się bowiem podczas półfinału MŚ 2014. Regulaminowy czas gry oraz dogrywka nie przyniosły wówczas bramek, o losach spotkania zadecydować musiała seria rzutów karnych. Te lepiej wykonywali „Albicelestes”, którzy dzięki temu awansowali do wielkiego finału. Tam musieli jednak uznać wyższość Niemców, którzy po dogrywce i złotej bramce Mario Goetze sięgnęli po końcowy triumf. Przed piątkowym meczem nastoje w obozie „Oranje” są zatem bojowe.
Van Dijk wbija szpilkę Messiemu
Holendrzy po dobrym występie przeciwko USA (3:1) są jednak pewni siebie. Na tyle, że ich kapitan pokusił się o drobną uszczypliwość w kierunku największej gwiazdy przeciwników – Lionela Messiego. - Najbardziej trudne będzie to, że gdy to my będziemy atakować, Messi będzie się relaksował w narożniku boiska czy gdzieś indziej – powiedział z uśmiechem 31-latek, odnosząc się do faktu, że piłkarz PSG na co dzień niespecjalnie angażuje się w grę defensywną. Znakomitym potwierdzeniem tej tezy jest zresztą fakt, że tylko jeden zawodnik podczas fazy grupowej MŚ przeszedł po boisku więcej niż Messi. Był to… Robert Lewandowski.
Holandia i Argentyna na MŚ w Katarze
Holendrzy nie mieli większych problemów z dotarciem do ćwierćfinału katarskiego mundialu. Podopieczni Louisa van Gaala w swojej grupie mierzyli się z Senegalem (2:0), Ekwadorem (1:1) oraz Katarem (2:0), zdobywając 7 punktów i pewnie meldując się na pierwszym miejscu. W 1/8 finału rywalem „Pomarańczowych” była reprezentacja USA, która – choć zagrała niezłe zawody – musiała uznać wyższość rywala. Holendrzy zwyciężyli 3:1 i awansowali do najlepszej ósemki turnieju.
Argentyńczycy turniej rozpoczęli natomiast od potężnego falstartu, nie można bowiem inaczej określić inauguracyjnej porażki z Arabią Saudyjską (1:2). W kolejnych meczach wszystko wróciło jednak na dobre tory – podopieczni Lionela Scaloniego po zwycięstwach nad Meksykiem (2:0) i Polską (2:0) awansowali z pierwszego miejsca w grupie. W 1/8 finału – pomimo chwilowych problemów – pokonali ostatecznie Australię (2:1), meldując się w ćwierćfinale.