Ivica Vrdoljak, Michał Żewłakow

i

Autor: Cyfrasport Ivica Vrdoljak, Michał Żewłakow

Mundial 2022

Ivica Vrdoljak o szansach Chorwacji na mundialu. Wskazuje piłkarza, który zaskoczy Japonię [ROZMOWA SE]

2022-12-05 15:53

Chorwacja zajęła drugie miejsce w grupie i w 1/8 finału jej rywalem będzie Japonia. Wicemistrzowie świata liczą na to, że poradzą sobie z azjatyckim zespołem. Optymistą jest także Ivica Vrdoljak (39 l.), były chorwacki pomocnik. - Stawiam na to, że wygramy 2:0, a różnicę zrobi w tym spotkaniu Ivan Perisić - mówi były kapitan Legii.

„Super Express”: - Zaimponowała panu Japonia, która w grupie pokonała Niemcy i Hiszpanię?

Ivica Vrdoljak: - Zastanawiam się jaka jest prawdziwa twarz Japonii. Na pewno trzeba docenić to, że jej piłkarze walczą do końca, że się nie poddają. Jednak uważam, że nie mamy się czego obawiać. Dla nas najważniejsze było wyjście z grupy. Teraz zaczyna się walka, a w fazie pucharowej potrzebne będzie też szczęście, które było przy nas na poprzednim turnieju czy w ostatnim meczu grupowym z Belgią (0:0). Rozegraliśmy bardzo dobry mecz, ale mogło skończyć się różnie. Mam na myśli nieskuteczność ze strony Romelu Lukaku. Jednak ostatecznie to my jesteśmy w fazie pucharowej.

- Czego spodziewa się po meczu z Japonią?

- Jesteśmy faworytem. Mam nadzieję, że awansujemy bez problemu. Tyle że może okazać się, że to będzie o wiele trudniejsza przeprawa dla nas niż nam się wydaje. Japonia nie ma nic do stracenia. W Chorwacji pewnie wszyscy są już myślami w ćwierćfinale, że zagramy tam z Brazylią. Ale w Japonii pewnie myślą podobnie. Skoro ta drużyna potrafiła wygrać w grupie z Niemcami i Hiszpanią, to dlaczego nie może pokonać też Chorwacji?

- Na błysk, którego piłkarza pan liczy?

- Motorem napędowym jest Luka Modrić. Jednak uważam, że kluczowym graczem w kadrze jest Ivan Perisić, który ma najwięcej goli i asyst na wielkich turniejach. Pod tym względem jest najgroźniejszym chorwackim zawodnikiem. Dlatego wierzę w to, że teraz on zrobi różnicę. Duet Modrić - Perisić to podstawa odpowiedniego funkcjonowania zespołu.

- Z Kanada błysnął Andrej Kramarić, który strzelił dwa gole. Powtórzy to z Japonią?

- Pokazał, że jest skuteczny. Tyle że on jest nieprzewidywalny. Grałem z nim, wiem co potrafi. Jest nieobliczalny, trudny dla rywala, bo nie wiadomo, czy będzie dryblował, czy odda strzał. Z Kanadą zachwycił też Marko Livaja, a w kolejnym występie nie było już fajerwerków z jego strony.

- Jaki wynik pan typuje?

- Stawiam na to, że wygramy 2:0. Tak jak powiedziałem wcześniej kluczową rolę spełni Perisić. Może jako strzelec gola, a może jako ten, który te bramki wypracuje.

- Chorwacja straciła tylko w grupie tylko jedną bramkę, dwa mecze zagrała na zero z tyłu. Komplementy zbiera Josko Gvardiol. Jak pan go ocenia?

- Potencjał ma ogromny. Jego walory to szybkość, wyprowadzenie piłki, jest obunożny. Ma osobowość lidera. Mimo 20 lat dyryguje linią obrony i zespołem w którym mamy przecież gwiazdy. Nie ma z tym problemu. Poza boiskiem to grzeczny chłopak. Dobrze wychowany, pełna kultura. Widać, że jest ułożony, a głowa jest na właściwym miejscu.

- Czy w przyszłości trafi do jednego z gigantów?

- Jeśli będzie się rozwijał tak jak do tej pory, to będzie jednym z trzech najlepszych środkowych obrońców na świecie. Na EURO 2020 grał jako lewy obrońca. Ale on poradzi sobie wszędzie. Gdyby teraz - odpukać - uraz miał Marcelo Brozović, to on dałby radę zastąpić go na pozycji defensywnego pomocnika. Uważam, że powinien grać w topowych klubach jak Barcelona, Real Madryt czy Manchester City.

Sonda
Kto wygra mecz Polska - Francja w 1/8 finału MŚ w Katarze?
Najnowsze