Kamil Glik

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Glik

Kamil Glik powiedział o zakończeniu kariery w reprezentacji. Zajął jasne stanowisko, jest przekonany o jednym

2022-03-28 16:47

Kamil Glik to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy reprezentacji Polski. W debiucie Czesława Michniewicza był kapitanem drużyny, która zremisowała w Glasgow ze Szkocją 1:1. W ostatnich dniach narzekał na drobny uraz mięśniowy, ale dzień przed najważniejszym meczem ostatnich lat pojawił się na specjalnej konferencji prasowej. Nie zabrakło rozważań o jego przyszłości, a także pytań o szczegóły kontuzji.

Polscy piłkarzy od kilku miesięcy wiedzieli, że w marcu wyjaśni się najbliższa przyszłość reprezentacji. Już 24 marca mieli walczyć z Rosją na wyjeździe o przedłużenie nadziei na awans do mundialu, ale rozpoczęcie przez Władimira Putina wojny w Ukrainie sprawiło, że FIFA wykluczyła kraj agresora ze swoich struktur. Dzięki temu Biało-Czerwoni awansowali bezpośrednio do finału baraży, w których ich rywalem będzie Szwecja. Podopieczni Janne Anderssona pokonali w półfinałowym starciu Czechów 1:0 po dogrywce i zapewnili sobie udział w meczu na Stadionie Śląskim. Wielu obserwatorów zwraca uwagę na przewagę naszej reprezentacji, która 5 dni przed decydującym spotkaniem nie musiała walczyć na 100% i rozegrała jedynie mecz towarzyski ze Szkocją. Polacy okupili wyjazd do Glasgow kilkoma urazami, które wykluczyły z gry Arkadiusza Milika i Bartosza Salamona. Do końca ważą się losy Krzysztofa Piątka i Szymona Żurkowskiego, a po powrocie z Wysp Brytyjskich na problemy narzekali też m.in. Robert Lewandowski i Kamil Glik. Na szczęście wydaje się, że dwie ostoje reprezentacji uporały się z kłopotami i wystąpią we wtorek w Chorzowie.

Reprezentant Polski rozbrajająco o piciu wódki. Ma 24 lata i... W to wyznanie trudno uwierzyć

Sonda
Kto awansuje na mistrzostwa świata: Polska czy Szwecja?

Kamil Glik o urazie po meczu ze Szkocją

Środkowy obrońca Benevento narzekał na ból mięśnia dwugłowego uda i w ostatnich dniach nie trenował na pełnych obrotach. Jednak na nieco ponad 24 godziny przed finałem baraży był w dobrym humorze i zapowiedział, że będzie gotowy do występu. - Mam nadzieję, że jest ok. Dziś zrobię cały trening z drużyną, 1-2 dni miałem problemy z mięśniem dwugłowym. Wydaje mi się, że to było przeciążenie. Nie mam dużego doświadczenia jeśli chodzi o kontuzje mięśniowe. Wszystko jest ok, czuję się dobrze. Wydaje mi się, że będę do dyspozycji drużyny i trenera - uspokoił kibiców Glik. Po chwili odniósł się do spekulacji o ewentualnym zakończeniu kariery w reprezentacji.

Zlatan Ibrahimović zagra w Polska - Szwecja? Znamy odpowiedź! Selekcjoner o postrachu "Trzech Koron"

Debiut Michniewicza nie był szczególnie udany, a internauci nie mieli litości:

Glik o zakończeniu kariery

Nie, powtórzę: nie myślę, co będzie za rok, dwa, trzy. Jestem przekonany, że pojedziemy na mundial, a jeśli po nim reprezentacja będzie mnie dalej potrzebować, to dalej będę w niej grał. Dlaczego mam rezygnować z czegoś, co sprawia mi przyjemność i gdzie dalej jestem potrzebny? Absolutnie się nad tym nie zastanawiam, ale czasu nie oszukamy i wiemy, że następny mundial jest za 4 lata, więc to jest kawałek czasu. Być może jest szansa zagrać kolejne mistrzostwa Europy, ale nie zaprząta mi to głowy i nie myślę, co będzie w środę czy czwartek po meczu ze Szwecją - wyznał szczerze 34-latek.

Jan Tomaszewski MASAKRUJE Rybusa i Szymańskiego! Dostało im się za grę dla Rosji | Futbologia
Najnowsze