Historia tarć politycznych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem jest niebywale długa i naładowana emocjami. Obecnie oba kraje również nie pałają do siebie miłością, co jest bardzo dużym eufemizmem. I choć wiele osób stara się oddzielić politykę od sportu, jest to wręcz niemożliwe, co widać również przed wtorkowym spotkaniem na mistrzostwach świata. Między innymi Amerykanie zapowiadając ten mecz opublikowali niewłaściwą flagę Iranu, przez co Persowie chcieli ich ukarania.
Iran - USA meczem pod napięciem. Legenda Amerykanów przestrzega
Pokazuje to jedynie napięcie między dwoma narodami. Trener Stanów Zjednoczonych i piłkarze tej kadry starają się jednak odsuwać sprawy polityczne na bok. W rozmowie z AP Alexi Lalas, który zagrał blisko 100 meczów w reprezentacji USA uważa, że Amerykanie powinni mieć świadomość wagi politycznej meczu. - Zrozumienie znaczenia tego meczu nie tylko z perspektywy sportowej, ale właśnie kulturowej, ma kluczowe znaczenie dla Stanów Zjednoczonych - powiedział były zawodnik i przestrzegł Amerykanów. - Musisz zrozumieć emocje przeciwnika i to, że te emocje go podsycają. Jeśli tego nie zrobisz, przegrasz - zauważył Lalas. Ale i kontekst sportowy w tym spotkaniu będzie niebywale ważny, bo obie drużyny mają realne szanse na awans. Irańczykom wystarczy tak naprawdę remis, aby wyjść z drugiego miejsca, a Amerykanie muszą wygrać, jeśli nie chcą pożegnać z mundialem się po trzech spotkaniach.