Pele od wielu miesięcy toczy walkę z chorobą, która wciąż nie odpuszcza. Przez pewien czas sytuacja wydawała się być stabilna, ale w ostatnich tygodniach doszło do pogorszenia stanu zdrowia 82-latka. 29 listopada trafił do szpitala ze względu na infekcję dróg oddechowych, która wobec nowotworu była trudna do opanowania. Niektóre brazylijskie media mówiły nawet, że chemioterapia przestała już działać, a Pele trafił na oddział opieki paliatywnej. Nic dziwnego, że w trakcie mundialu cały piłkarski świat patrzył jednym okiem na Brazylię. Z Kraju Kawy nadeszły bardziej optymistyczne wieści, ale trzykrotny mistrz świata w dalszym ciągu pozostaje pod ścisłą opieką lekarzy. "Choroba nowotworowa postępuje i wymaga większej opieki związanej z dysfunkcjami nerek i serca" - podano w najnowszym komunikacie. Przy Brazylijczyku czuwają najbliżsi, którzy wspierają go w najtrudniejszej walce w życiu.
Poruszające zdjęcie córki Pelego. Tak opiekuje się chorą legendą piłki
Jednym z najlepszych źródeł wiedzy o stanie zdrowia Pelego jest jego córka, Kely Nascimento. 55-latka publikuje prywatne zdjęcia ze szpitala, w którym jej ojciec spędzi święta Bożego Narodzenia. W nocy z piątku na wigilijną sobotę opublikowała poruszającą fotografię, na której tuli się do leżącego w łóżku, chorego Pelego. "Trwamy w walce i w wierze. Jeszcze jedna noc razem" - opisała to zdjęcie.
Pele to jedyny piłkarz w historii, który trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata (1958, 1962, 1970). Przez wielu jest uważany za najlepszego zawodnika wszech czasów, choć kontrowersje wzbudzają jego osiągnięcia strzeleckie. Według niektórych źródeł strzelił ponad 1000 goli, z czego znaczną większość w barwach brazylijskiego Santosu. Pomimo choroby, śledził najważniejsze wydarzenia niedawno zakończonego mundialu i przeżywał porażkę Brazylii w ćwierćfinale czy wielki sukces Leo Messiego.