Dziś jest kapitanem reprezentacji i jej najważniejszą postacią. Człowiekiem, bez którego trudno wyobrazić sobie skład kadry. Ale co będzie za 4 lata? Nie wie tego sam Lewandowski.
- Czy to będzie mój ostatni mundial? Nie wiem. Cały czas przygotowuję się tak, jakby to mógł być ostatni. Nie mówię "nie", ale nie mówię mówię "tak". Zdaję sobie sprawę, że fizycznie będę mógł zagrać za cztery lata, ale wiele czynników może na to wpłynąć, nie tylko te sportowe. Nie określę się, bo jest na to zdecydowanie za wcześnie – powiedział Robert Lewandowski.
Kapitan kadry myśli teraz jednak tylko i wyłącznie o meczu z Meksykiem.
- Jeśli zdobędziesz punkty w meczu otwarcia, czujesz się pewniej. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z jakości Meksyku, z jakości tych piłkarzy, z ich dużego potencjału. Mają jakość, dynamikę, dobre skrzydła. Faworami nie jesteśmy, ale przecież nie oznacza to, że nie będziemy walczyli. Jestem przekonany, że będziemy do tego meczu dobrze przygotowani. Powinniśmy powstrzymywać ich ataki, pokażemy to co najlepsze – dodał kapitan.