Przed nami ostateczne rozstrzygnięcia mundialu w Katarze. We wtorek i środę półfinały, a w weekend walka o medale. Wciąż w Katarze jest nasz zespół sędziowski i wiele wskazuje na to, że Szymon Marciniak i jego asystenci Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki są bardzo bliscy wielkich rzeczy na tym turnieju. Zagraniczne media informują, że w grę wchodzi nawet wielki finał, ale o tym samym wciąż mogą marzyć dwa inne zespoły sędziowskie.
Marciniak, a także meksykański sędzia Cesar Ramos i Amerykanin Ismael Elfath – to główni kandydaci do sędziowania finału mistrzostw świata według dziennikarzy "The Telegraph". Mówi się również, że Polak i Meksykanin mają spore szanse, by sędziować drugi półfinał imprezy, a więc rywalizację Francji z Marokiem. O tym, na kogo zdecyduje się szef sędziów FIFA Pierluigi Collina dowiemy się najpóźniej w poniedziałkowy wieczór.
Elfath z pewnością nie posędziuje meczu Maroka z Francją, bowiem urodził się w Maroku, a do Stanów Zjednoczonych przeprowadził się jako 18-latek, gdy wygrał… zieloną kartę. Jeśli Maroko awansuje do finału, to oczywiście jego kandydatura również odpada. Collina zdecydował, że pierwszy półfinał (Chorwacja – Argentyna) poprowadzi Daniele Orsato. Włoch prowadził również mecz otwarcia między Katarem i Ekwadorem.
Marciniak w Katarze poprowadził na razie dwa spotkania: Francja – Dania w fazie grupowej i Argentyna – Australia w 1/8 finału. Cztery lata temu w Rosji sędzia z Płocka poprowadził dwa spotkania fazy grupowej i pożegnał się z turniejem, teraz wszystko wskazuje na to, że poprowadzi jeden z najważniejszych meczów na imprezie w Katarze. Dotychczas jego największym sędziowskim sukcesem było prowadzenie meczu o Superpuchar Europy w 2018 roku (Atletico Madryt – Real Madryt).