Miroslav Klose podczas meczu Polska - Niemcy

i

Autor: Cyfra Sport Miroslav Klose podczas meczu Polska - Niemcy

To okropne co Polacy zrobili wtedy Miroslavovi Klose. Dopiero po latach zaczął mówić o koszmarze

2022-04-30 11:11

Miroslav Klose mógł spodziewać się, że gdy przed laty podjął decyzję o występach dla reprezentacji Niemiec w piłce nożnej, Polacy nie będą z tego powodu zadowoleni. Jeden z najlepszych napastników ówczesnej Bundesligi postanowił porzucić możliwość gry dla kraju, w którym się wychował i przez lata stanowił o sile rażenia Niemców. Jak się okazało później, nad Wisłą długo nie potrafili mu tego wybaczyć i Klose musiał przeżywać trudne chwile w ojczyźnie swoich przodków.

Miroslav Klose urodził się w Opolu i tam też spędził pierwsze lata swojego życia. W pewnym momencie jego rodzice postanowili jednak poszukać lepszych czasów za zachodnią granicą. Młody Klose wraz z najbliższymi wyprowadzili się do Niemiec i tam też przyszły doskonały napastnik dojrzewał oraz rozwijał sportowy talent. W pewnym momencie przyszedł czas na wybór reprezentacji, której barwy miał przywdziewać. W przeciwieństwie do Łukasza Podolskiego, Klose miał mniej wątpliwości i w zasadzie z miejsca zdecydował się na grę dla Niemców. Tego wyboru bardzo długo nie mogli wybaczyć mu polscy kibice. Szczególnie gdy tylko z zazdrością mogli podziwiać kolejne bramki zdobywane dla zachodnich sąsiadów. Fani znad Wisły dali wyraz swojemu niezadowoleniu przy okazji jednego ze spotkań biało-czerwonych z odwiecznym rywalem.

Miroslav Klose fatalnie potraktowany przez kibiców z Polski

Sam Miroslav Klose dopiero po latach był gotowy opowiedzieć o swoich uczuciach, które towarzyszyły mu przy okazji spotkania towarzyskiego Polska - Niemcy w Gdańsku w 2011 roku. W rozmowie z dziennikarzami portalu stern.de przyznał, że zachowanie kibiców z Polski przeżywał bardzo długo. Biało-czerwoni zgromadzeni na trybunach starali się uprzykrzyć mu życie na każdy możliwy sposób i niemal bez przerwy gwizdali w kierunku napastnika rywali.

- To było trudne. Może odmówiłem wywiadu polskiemu dziennikarzowi, a potem poszła plotka, że nie chcę rozmawiać z Polakami. To bolało. Potem udzieliłem wywiadu polskiej gazecie, ale nikogo to już nie interesowało. Nikt z Polski nie pogratulował mi też tytułu mistrza świata - żalił się dziennikarzom Miroslav Klose w 2019 roku. Trzeba przyznać, że musiało to być dla piłkarza trudne ze względu na polskie korzenie i fakt, że posługuje się naszym językiem w kontaktach rodzinnych.

W tej samej rozmowie były znakomity napastnik postanowił zabrać głos na temat prawdziwej rewolucji, jaka dokonała się w jego życiu, gdy rodzice postanowili o wyprowadzce z kraju lat dziecinnych. Początki za zachodnią granicą nie należały do najłatwiejszych.

Klose o wyprowadzce z Polski

Okazało się bowiem, że młody Miroslav Klose nie znał języka niemieckiego. Sprawiało mu to ogromne trudności w kontaktach z rówieśnikami i szkolnej rzeczywistości. - Nie tęskniłem za niczym ale nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać po życiu w Niemczech. Umiałem powiedzieć tylko "tak" i "dziękuję". W szkole podstawowej nie rozumiałem niczego. Nauczycielka rozdała kartki, a potem zaczęła coś mówić. Wszyscy pisali, a ja siedziałem. Potem oddałem pustą kartkę. Nauczycielka na mnie nakrzyczała. Okazało się, że to było dyktando, ale skąd mogłem to wiedzieć? - przypominał sobie sytuacje sprzed lat Klose.

Najnowsze