Alexandre Lacazette był przez lata ścigany przez topowe europejskie kluby i wreszcie zdecydował się opuścić Olympique Lyon. Dla tej drużyny, w ostatnich czterech sezonach ligi francuskiej, strzelił aż 91 bramek! Nic dziwnego, że Arsenal musiał wyłożyć za niego ogromne pieniądze. Stanęło na 53 milionach euro, ale ta kwota może wzrosnąć o siedem milionów, w zależności od wypełnienia kontraktowych bonusów. Francuz jest oficjalnie najdroższym "Kanonierem" w historii. Przebił w tym aspekcie Mesuta Oezila.
Zobacz: Hakerzy zaatakowali piłkarza Arsenalu. Chcieli skłócić go z dziewczyną [ZDJĘCIE]
26-latek związał się z Arsenalem pięcioletnią umową. W rozmowie z klubową telewizją wyjawił, co go nakłoniło do transferu. Na pewno nie forma ekipy z Londynu, która w ostatnim sezonie była słaba. Podopieczni Arsene'a Wengera zakończyli sezon Premier League 2016/2017 na piątym miejscu, przez co nie zagrają w Lidze Mistrzów. Jednak Lacazette wie, że to tylko chwilowy wypadek przy pracy. Mówił, że transfer do Arsenalu to spełnienie jego marzeń, bo w przeszłości grało tu wielu znakomitych Francuzów, jak chociażby Thierry Henry.
Alexandre Lacazette jest drugim wzmocnieniem Arsenalu w tym okienku. Wcześniej na zasadzie wolnego transferu przyszedł do klubu boczny obrońca Sead Kolasinac.