Kibic wbiegł na murawę w lidze angielskiej i został zaatakowany przez piłkarza [WIDEO i ZDJĘCIA]

2015-11-07 17:12

Nie tylko w Polsce organizatorzy meczów mają problemy z kibicami. Po zakończeniu starcia Nottingham Forrest - Derby County jeden z fanów zespołu gospodarzy postanowił w niecodzienny sposób uczcić triumf swoich idoli. Wpadł na murawę i próbował sprowokować piłkarzy Derby. Jednemu z nich podobne zachowanie nie przypadło do gustu. I nieomal znokautował rozentuzjazmowanego fana. Zobaczcie sami!

Rozumiemy zachowanie kibica Nottingham. Jego zespół wygrał pierwszy raz od ośmiu spotkań. I to jeszcze po dramatycznym spotkaniu przeciwko Derby County, zakończonym triumfem gospodarzy 1:0. Facet wpadł więc na boisko, by ostatecznie uczcić zakończenie passy niepowodzeń swoich ulubieńców. Tylko nie rozumiemy, po co postanowił staranować niejakiego Bradleya Johnsona.

Nagroda Puskasa: Messi, Tevez, a może Mexes? Kto strzelił najładniejszego gola 2015 roku?

Temu podobna zabawa wyraźnie się nie spodobała. Najpierw odepchnął intruza, a później próbował go znokautować. Ten jednak uciekł i w ramach odwetu usłyszał tylko kilka cierpkich słów pod swoim adresem.

Klub z Nottingham już zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje ze zdarzenia. Nie będzie jednak domagał się kary dla Johnsona - piłkarza o urodzie i gabarytach przypominających raczej Lorenzo Lamasa, aniżeli zawodowego futbolisty - a jedynie ukarze zapewne swojego wiernego kibica zakazem stadionowym.

I jak tu wierzyć, że wierność barwom klubowym jest w obecnych czasach tak bardzo ceniona? Tym bardziej, że spotkanie Nottingham z Derby dalekie było od idealnego również ze strony organizatorów. Na meczu dochodziło do wielu incydentów na trybunach.

Najnowsze