Łukasz Fabiański w Swansea City

i

Autor: swanseacity.net Łukasz Fabiański w Swansea City

Łukasz Fabiański zachwycił Arsene'a Wengera. Polak zatrzymał Arsenal [WIDEO]

2015-05-12 22:15

Łukasz Fabiański przeżywa wyraźny renesans formy. Po latach marazmu i siedzenia na ławce w Arsenalu Londyn, jego kariera wróciła na odpowiednie tory. W 36. kolejce Premier League Swansea City z Polakiem w bramce pokonało "Kanonierów". 30-latek był jednym z ojców sukcesu, co zauważył nawet były menedżer naszego reprezentanta Arsene Wenger. "Fabian" został także wybrany najlepszym bramkarzem kolejki.

Arsene Wenger przyznał po spotkaniu, że rywale byli nastawieni tylko na to, żeby nie przegrać na Emirates Stadium. Jednocześnie pochwalił swoich graczy za postawę w drugiej części gry.

- Mieliśmy pecha. Nasi rywale skupili się wyłącznie na obronie. W defensywie grało czterech obrońców i sześciu pomocników. Czasami nie da się wygrać i wtedy trzeba zrobić wszystko, by nie ponieść porażki. Jestem zadowolony z postawy moich graczy. To jednak frustrujące, bo wiedzieliśmy, że musimy uważać na kontrataki - powiedział francuski szkoleniowiec.

Jednocześnie zaznaczył, że jednym z powodów przegranej "Kanonierów" była dobra postawa jego byłego podopiecznego.

- Mieliśmy wiele sytuacji do zdobycia bramki w drugiej części meczu. Naszym problemem było wykończenie akcji. Łukasz Fabiański w bramce gości, spisywał się bardzo dobrze. W niektórych sytuacjach ułatwialiśmy mu jednak pracę - dodał Arsene Wenger.

Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 86. minucie Bafetimbi Gomis. Była to jego szósta bramka w obecnych rozgrywkach.

Arsenal Londyn - Swansea 0:1 (0:0)

0:1 - Bafetimbi Gomis 85'

Arsenal Londyn: David Ospina - Hector Bellerin, Per Mertesacker, Laurent Koscielny, Nacho Monreal, Santi Cazorla, Francis Coquelin (67' Jack Wilshere), Mesut Oezil, Aaron Ramsey, Alexis Sanchez, Olivier Giroud (69' Theo Walcott).

Swansea City: Łukasz Fabiański - Angel Rangel (60' Jazz Richards), Federico Fernandez, Ashley Williams, Neil Taylor, Sung-Yueng Ki (74' Bafetimbi Gomis), Jack Cork, Jonjo Shelvey, Nathan Dyer (79' Modou Barrow), Gylfi Sigurdsson, Jefferson Montero.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze