Arsene Wenger przyznał po spotkaniu, że rywale byli nastawieni tylko na to, żeby nie przegrać na Emirates Stadium. Jednocześnie pochwalił swoich graczy za postawę w drugiej części gry.
- Mieliśmy pecha. Nasi rywale skupili się wyłącznie na obronie. W defensywie grało czterech obrońców i sześciu pomocników. Czasami nie da się wygrać i wtedy trzeba zrobić wszystko, by nie ponieść porażki. Jestem zadowolony z postawy moich graczy. To jednak frustrujące, bo wiedzieliśmy, że musimy uważać na kontrataki - powiedział francuski szkoleniowiec.
Jednocześnie zaznaczył, że jednym z powodów przegranej "Kanonierów" była dobra postawa jego byłego podopiecznego.
- Mieliśmy wiele sytuacji do zdobycia bramki w drugiej części meczu. Naszym problemem było wykończenie akcji. Łukasz Fabiański w bramce gości, spisywał się bardzo dobrze. W niektórych sytuacjach ułatwialiśmy mu jednak pracę - dodał Arsene Wenger.
Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 86. minucie Bafetimbi Gomis. Była to jego szósta bramka w obecnych rozgrywkach.
Arsenal Londyn - Swansea 0:1 (0:0)
0:1 - Bafetimbi Gomis 85'
Arsenal Londyn: David Ospina - Hector Bellerin, Per Mertesacker, Laurent Koscielny, Nacho Monreal, Santi Cazorla, Francis Coquelin (67' Jack Wilshere), Mesut Oezil, Aaron Ramsey, Alexis Sanchez, Olivier Giroud (69' Theo Walcott).
Swansea City: Łukasz Fabiański - Angel Rangel (60' Jazz Richards), Federico Fernandez, Ashley Williams, Neil Taylor, Sung-Yueng Ki (74' Bafetimbi Gomis), Jack Cork, Jonjo Shelvey, Nathan Dyer (79' Modou Barrow), Gylfi Sigurdsson, Jefferson Montero.