To, że zawodnicy obu zespołów za sobą nie przepadają, wiadomo nie od dziś. Samir Nasri ma pretensje do swojego „kolegi” z kadry – obrońcy Williama Gallasa, który przed sezonem przeniósł się z Arsenalu do zespołu „Kogutów”.
Obaj panowie nie przepadają za sobą i od ponad roku nie zamienili nawet słowa, a kością niezgody okazała się autobiografia Gallasa, w której piłkarz wspomniał iż Nasri miał zły wpływ na francuski zespół podczas Euro 2008.
Przeczytaj koniecznie: Manchester Utd. - Newcastle 0:0. Czy Diabły straciły rogi?
Doszło do tego, że Nasri przed listopadowym starciem obu drużyny nie podał Gallasowi ręki. - Teraz mam zamiar postąpić tak samo.
Jestem po prostu złośliwy – podsumował pomocnik Arsenalu. Derbowe starcie to gra o wielką stawkę. Arsenal goni liderujący Manchester United, który zremisował 0:0 z Newcastle, i który ma nad „Kanonierami” 7 punktów przewagi. Natomiast Tottenham jest na piątej pozycji i traci 3 „oczka” do Manchesteru City. Obu drużynom będzie zatem przede wszystkim zależało na komplecie punktów.
Tottenham - Arsenal. Samir Nasri nie poda ręki Gallasowi
Kibice ekscytują się starciem Barcelony z Realem, tymczasem do ciekawego meczu dojdzie dziś również na Wyspach Brytyjskich. Tottenham zmierzy się w derbach północnego Londynu z Arsenalem, a wojnę psychologiczną przed tym meczem rozpoczął Samir Nasri.