Diego Costa to w tym sezonie zdecydowanie najlepszy strzelec Chelsea. W samej lidze ma na koncie już 20 goli i wciąż walczy o koronę króla strzelców, choć lider Romelu Lukaku z Evertonu ma nad nim cztery bramki przewagi. Mimo to Hiszpan cały czas jest jednym z motorów napędowych "The Blues", którzy już wkrótce zapewne sięgną po mistrzostwo Anglii.
W poniedziałkowym spotkaniu Premier League zrobili kolejny krok w stronę tytułu. Na Stamford Bridge pokonali Middlesbrough 3:0, a jednego z goli zdobył wspomniany Costa (dwa pozostałe dołożyli Marcos Alonso i Nemanja Matić). Duże poruszenie wywołała jednak jego celebracja. Po wpisaniu się na listę strzelców Hiszpan pobiegł z wyciągniętą ręką w stronę kibiców i pomachał im.
Taki gest fani i dziennikarze odebrali jako swoiste pożegnanie, bo już od kilku dobrych tygodni mówi się o tym, że po sezonie Costa może opuścić Chelsea i przenieść się do jednego z klubów ligi chińskiej. Jeśli tak się faktycznie stanie, to na Stamford Bridge zapamiętają go z bardzo dobrej strony.
Po 35 kolejkach "The Blues" są niemalże pewni mistrzostwa. Zajmują pierwsze miejsce w tabeli z siedmioma punktami przewagi na Tottenhamem na trzy mecze przed końcem rozgrywek.
Diego Costa in the Premier League:
— Football__Tweet (@Football__Tweet) 9 maja 2017
Games: 88
Goals: 52
Assists: 15
pic.twitter.com/25sfDVPgPt