To nie było łatwe spotkanie dla gości z Madrytu. Piłkarze Betisu - znajdujący się w coraz trudniejszej sytuacji - od pierwszych minut postawili trudne warunki gry i podopieczni Diego Simeone mieli spore problemy z tworzeniem groźnych sytuacji pod bramką Adana. Do siatki gospodarzy trafił co prawda Diego Costa, ale arbiter - niesłusznie - dopatrzył się pozycji spalonej Hiszpana.
>>>Relacja live z Gran Derbi dla kibiców Barcelony! Tylko na Gwizdek24.pl!
Po przerwie do ataków ruszył Betis. Juan Carlos wybiegł nawet sam na sam na Courtois, ale jego uderzenie - zamiast do siatki - trafiło w słupek.
Stara prawda mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. I rzeczywiście. Najpierw z boiska - za drugi żółty kartonik - wyleciał Braian Rodriguez, a po chwili do siatki Adana trafił Gabi. Podobnie jak w derbach z Realem Madryt, Hiszpan popisał się cudownym uderzeniem zza szesnastki.
>>>Relacja online dla fanów Realu! Hala Madrid!
Stracona bramka rozbiła dzielnie walczący Betis. Już po chwili fantastyczną sytuację zmarnował Raul Garcia, ale Diego Costa - po podaniu Koke - był już skuteczniejszy. Naturalizowany Brazylijczyk zaliczył tym samym 23 trafienie w sezonie.
Betis - Atletico 0:2 (Gabi 54. Diego Costa 64.)
Betis: Adán, Amaya (Delgado Villar 27.), Chica Torres, Reyes (Matilla 75.), Santos Junior, Figueras Montel, Moreno Fuertes, N'Diaye, Molina, Rodríguez, Pérez López (Mabwati Gerard 70.)
Atletico: Courtois, Juanfran, Filipe Luis, Gabi, Miranda, Godín, Koke (Sosa 83.), Suárez, Diego Costa, Raúl García (Ribas da Cunha 60.),Turan (Villa 66.)