To dlatego Hansi Flick stawia na Wojciecha Szczęsnego. To zachowanie Polaka o wszystkim przesądziło
Podczas ćwierćfinałowego meczu Pucharu Króla z Atletico Madryt już mogło się wydawać, że Wojciech Szczęsny po raz pierwszy w barwach katalońskiej ekipy zazna smaku porażki, ale nic z tego. Pomimo prowadzenia "Los Colchoneros" 2:0, spotkanie zakończyło się 4:4, a polski bramkarz zanotował kolejne spotkanie bez porażki. Cztery wpuszczone gole mogą nie najlepiej świadczyć o Wojciechu Szczęsnym, ale prawdą jest, że cała linia defensywna Barcelony nie popisała się na tle madryckiego rywala. Hiszpański "Sport" postanowił dodatkowo zgłębić, dlaczego tak naprawdę Iniaki Pena zdaje się być przyspawany do ławki rezerwowych, a Hansi Flick woli stawiać na wyraźnie starszego Wojciecha Szczęsnego. Jak się okazuje, o wszystkim zdecydował dosłownie jeden szczegół.
Ciarki przechodzą, co wyprawia prawie 37-letni Robert Lewandowski w Barcelonie! Aż trudno uwierzyć
Dotarli to piekielnie ważnych wieści o Wojciechu Szczęsnym! To zachowanie Polaka przesądziło. Kulisy decyzji trenera Barcelony
Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, powód ciągłej gry Wojciecha Szczęsnego jest jeden - FC Barcelona przez swój ofensywny styl gry jest narażona na większą liczbę kontrataków ze strony rywali, a zdaniem Hansiego Flicka, w tych sytuacjach zdecydowanie lepiej radzi sobie Wojciech Szczęsny, który potrafi błysnąć spokojem i opanowaniem.
Doskonale widać to było w ostatnich fragmentach spotkania z Atletico, gdzie sam na sam wypuszczony został Angel Corea. Wojciech Szczęsny nie wystraszył się, wyczekał rywala i bez problemu złapał strzał na długi słupek.
Do tej pory Wojciech Szczęsny wystąpił w 12. meczach w koszulce Barcelony. 10 z nich zakończyło się zwycięstwem, a 2 remisem. Polski golkiper w 6. spotkaniach zachował czyste konto. Kontrakt Szczęsnego wygasa wraz z zakończeniem obecnego sezonu, ale wiele wskazuje na to, że katalońska ekipa zdecyduje się zaproponować Polakowi przedłużenie umowy pomimo powrotu Marca-Andre ter Stegena.