Jerzy Dudek na zgrupowaniu kadry

i

Autor: Tomasz Radzik

GRAN DERBI 2.03. Jerzy Dudek: To koniec ery Barcelony WYWIAD

2013-03-02 16:24

Nic nie trwa wiecznie. Po Barcelonie widać już zmęczenie materiału - mówi nam przed dzisiejszym El Clasico Jerzy Dudek (40 l.). Były piłkarz Realu wraz ze Zbigniewem Bońkiem bierze udział w polonijnych mistrzostwach świata w golfie na Florydzie.

"Super Express": - Cały piłkarski świat był zszokowany łatwością, z jaką Real rozbił Barcelonę w rewanżu Pucharu Króla. Ciebie też to zaskoczyło?

Jerzy Dudek: - Ani trochę. Od jakiegoś czasu forma Realu w meczach z silnymi rywalami była bardzo wysoka. Zespół poprawił grę w obronie, bramkarz Diego Lopez spisuje się coraz pewniej. A że kontratak zawsze mieli super, to w meczach wyjazdowych czują się jak ryba w wodzie. I to pokazali w Barcelonie.

- Jak Mourinho podejdzie do sobotniego Gran Derbi? Może oszczędzać najlepszych na wtorkowy rewanż w Manchesterze?

- Na pewno będzie chciał dać szansę kilku mniej grającym piłkarzom… Ale to nie znaczy, że Real odpuści Barcelonie. To zawsze gra o prestiż, a dobry wynik doda pewności siebie przed rewanżem z Manchesterem.

- Właśnie. Jak oceniasz szanse Realu po remisie u siebie z MU 1:1?

- Real będzie miał w nogach dwa mecze z Barceloną, a zagra na terenie, gdzie trzeba walczyć na najwyższych obrotach od pierwszych minut. Jeśli jednak Real zagra tak jak we wtorek w Barcelonie, to ma duże szanse na awans.

- A co powiesz o Barcelonie? Wielu mówiło, że taki zespół to nawet teściowa może poprowadzić. Ale chyba nie do końca…

- Brak Vilanovy na ławce jest widoczny. Wychodzi zmęczenie materiału. A to, że bramkarz Victor Valdes nie podpisze nowego kontraktu, jest sygnałem, że będzie "wietrzenie". To już nie ta Barca, nic nie trwa wiecznie.

- Czyli nie wierzysz, że Barcelona odrobi stratę 0:2 w rewanżu z Milanem?

- Stawiam na awans Milanu po remisie lub minimalnej porażce.

- Dużo emocji wzbudził pomysł PZPN, abyś zagrał w czerwcowym meczu z Liechtensteinem i w ten sposób wszedł do Klubu Wybitnego Reprezentanta.

- Zbigniew Boniek powiedział mi, że chciałby zorganizować taki mecz. Bardzo się ucieszyłem. Już zacząłem trenować. Może się jeszcze przydam (śmiech). To będzie fajne święto dla moich przyjaciół, znajomych, kibiców i rodziny.

- Pomysł jest super, ale wątpliwości budzi fakt, że od dawna nie grasz...

- Grałem ostatnio dwa turnieje, w Słupsku u Pawła Kryszałowicza i w Lublinie u Jacka Bąka. Forma była zadowalająca.

- Jak zamierzasz się przygotowywać do meczu?

- Myślę o tym, aby systematycznie potrenować gdzieś z bramkarzami. Nie zapominaj, że funkcjonuje już moja szkółka piłkarska AS Progres w Krakowie, gdzie też mogę się dobrze przygotować. Nie mam żadnych obaw.

Nie przegap!

Real Madryt - Barcelona,

Canal+ HD, sobota, od 16.00

Najnowsze