To mogło być uderzenie sezonu. Powinno. Gorka Iraizoz zrobił kilka kroków do przodu. Bale tylko spojrzał w stronę bramki. Uderzył bez zastanowienia. Potężna bomba minęła bramkarza rywali, ale zamiast do siatki, trafiła w słupek. Pytanie tylko co w tej sytuacji robił Javier Hernandez. Meksykanin zachwycił się zagraniem partnera chyba bardziej, niż kibice zgromadzeni na stadionie. Widzieliście ostatnio snajpera, który przed strzeleniem gola podnosiłby ręce do góry?
Bramkę na wagę trzech punktów w Bilbao wbił Aritz Aduriz. Bask uderzył w swoim stylu. Jeśli chodzi o uderzenia głową, jest być może największym specjalistą w Primera Division i w sobotę tylko ten talent potwierdził. Iker Casillas mógł tylko podziwiać, jak futbolówka wpadła do jego siatki.
Cristiano Ronaldo najbogatszym piłkarzem świata! Ile zarobił?
W Madrycie tymczasem porażka rozpętała piekło. Co radykalniejsi dziennikarze szukają już analogii do sezonu 2003/2004. Wtedy to - pod wodzą Carlosa Queiroza - Real też z przytupem rozpoczął sezon, ale wiosną w ekipie "Królewskich" zabrakło paliwa i kolejne klęski pozbawiły zespół szans na trofea. Czy tym razem będzie podobnie?
Athletic Bilbao - Real Madryt 1:0 (1:0)
Bramka: Aduriz 26
Athletic: Gorka Iraizoz - Óscar de Marcos, Carlos Gurpegi, Xabier Etxeita, Mikel Balenziaga - Andoni Iraola, Mikel Rico (90. Gaizka Toquero), Beñat Etxebarria, Iker Muniain (64. Markel Susaeta), Iñaki Williams (75. Guillermo Fernández) - Aritz Aduriz
Real: Iker Casillas - Dani Carvajal, Pepe, Raphaël Varane, Marcelo - Asier Illarramendi (71. Jesé), Toni Kroos (76. Lucas Silva), Isco - Gareth Bale, Karim Benzema (80. Javier Hernández), Cristiano Ronaldo
Żółte kartki: Aduriz, Etxeita, Gurpegi - Kroos, Illarramendi, Isco, Marcelo
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail